Nie żyje syn legendarnego amerykańskiego aktora. Był wielkim pasjonatem motorsportu

Dziś w nocy nadeszła do nas druzgocąca wiadomość znad oceanu – w swoim domu w Kaliforni zmarł Chadwick „Chad” McQueen – syn ikony Hollywood Steve McQueena, który do dziś jest głównym bohaterem bodaj najbardziej kultowego pościgu samochodowego w historii kina. Chad poszedł w ślady ojca – zarówno w kwestii aktorstwa, jak i zamiłowania do szybkich samochodów.

Nie żyje syn legendarnego amerykańskiego aktora. Był wielkim pasjonatem motorsportu
Podaj dalej

Zdecydowanie za wcześnie

Z ogromnym żalem przekazujemy wiadomość o śmierci naszego taty Chada McQueena. Jego pasja i talent do wyścigów była wyjątkowa – przekazały dzieci aktora, Chase i Madison.

Chad McQeen zmarł w środę 11 września z powodu niewydolności narządów wewnętrznych. W grudniu obchodziłby 64 lata.

Syn Steve’a nie był wybitnym aktorem

chad-mcqueen-syn-stevea
fot. X

Karierę aktorską syna Steve McQueena trudno uznać za usłaną różami. Zwykle grał w filmach trzeciej kategorii, jednak największą rozpoznawalność dała mu epizodyczna rola „Dutcha” w kasowym hicie z 1984 roku „Karate Kid” z Ralphem Macchio w roli głównej.

Od motocykla do samochodu

O ile epizody aktorskie Chada McQueena nie zapisały się wielkimi zgłoskami w historii kina, zupełnie inaczej jest w przypadku jego przygody z motorsportem. Pasję do wyścigowych samochodów zaszczepił w nim ojciec, a jego pierworodny godnie ją kultywował.

chad-mcqueen-syn-stevea
fot. X

Już jako dziecko próbował swoich sił na motocyklu. Szybko przeszedł jednak do wyścigów samochodowych. W 1971 roku w wieku zaledwie 10 lat wygrał wyścig Mini Le Mans wytyczony na torze dla dzieci. Wszystko to podczas planu filmowego kultowego „Le Mans”, gdzie główną rolę grał jego ojciec.

W dorosłym życiu syn McQueena był już zawodowym kierowcą wyścigowym startującym w amerykańskiej serii (SCCA). Równo 20 lat wystąpił u boku Jacky’ego Ickxa i jego córki Vaniny w Porsche 959 podczas Goodwood Festival of Speed. Dwa lata później uległ ciężkiemu wypadkowi podczas treningu przed 24-godzinnym wyścigiem Daytona. Rok później wziął już udział w tym ikonicznym wydarzeniu.

W 2010 założył McQueen Racing – firmę, której nadrzędnym celem jest wspieranie młodych talentów w ich karierze motorsportowej.

Przeczytaj również