Nie oszukasz praw fizyki!

Pora na drugą część wspólnej akcji Orlen 74. Rajdu Polski i Magazynu Rajdowego WRC. Tym razem postanowiliśmy zwrócić uwagę na miejsca w których oglądamy widowisko. Gdzie wolno, ale gdzie nie powinno się stać?

Nie oszukasz praw fizyki!
Podaj dalej

Każda z rund WRC wiąże się z ogromnymi emocjami i świetnym widowiskiem dla kibiców. Tym bardziej teraz, w erze nowej generacji samochodów wszystko stało się jeszcze bardziej fascynujące. Co za tym idzie, również standardy bezpieczeństwa musiały się podnieść. Dotyczy to tak kibiców jak i zawodników.

Szybkość wiąże się z emocjami, ale także z ogromnym ryzykiem. Każdy najmniejszy błąd zawodnika może spowodować tragedię, dlatego nawet na sekundę nie wolno zapominać, jak niebezpieczny sport oglądamy. Fascynacja pędzącymi z ogromnymi prędkościami samochodami czasami może przesłonić nam nie tylko reguły bezpieczeństwa ale i zdrowy rozsądek. Należy w każdym momencie zachować chłodną głowę.

Zewnętrzna

Największym grzechem zawsze było i będzie stanie po zewnętrznej stronie zakrętu. Nie da się oszukać praw fizyki. Jeśli zawodnik wchodzi do zakrętu ze zbyt dużą prędkością, to siła odśrodkowa wyniesie go na zewnętrzną. Jeśli nie ma tam drzew czy skał a stoją tam ludzie – łatwo o wniosek co może się stać.

Wewnętrzna

Tylko w teorii wewnętrzna strona zakrętu jest bezpieczniejsza. Jednak, należy w tym momencie przypomnieć największą motrosportową prawdę – żadne miejsce nie jest bezpieczne. Teraz zanalizujmy problem wewnętrznej. Musimy wziąć pod uwagę, że podczas rajdu zawodnicy toczą walkę o setne części sekundy. Używają do tego całej szerokości drogi, także tnąc zakręty. Musimy brać na to poprawkę, a także na fakt, że jeśli zawodnik za mocno zetnie zakręt to on ,,wciągnie” go do siebie.

Zawodnicy bardzo dokładnie opisują każdy element trasy, jednak to tylko ludzie i popełniają błędy. Wystarczy, że podczas zapoznania załoga nie zauważy kamienia, czy pnia drzewa. Kontakt z taką przeszkodą przy ponad 150 km/h zazwyczaj kończy się uszkodzonym zawieszeniem, bądź urwanym kołem. Wtedy zawodnik jest tylko pasażerem, a samochód zachować może się w najmniej oczekiwany sposób.

Hopy

Naturalnie u większości kibiców ulubioną ,,miejscówką” są hopy. W tym przypadku o ile sposób w jaki samochód najedzie na wzniesienie jest łatwy do przewidzenia, ale już to jak wyląduje jest zawsze tajemnicą. Nigdy do końca nie wiemy na jaką odległość poszybuje auto oraz którą częścią samochodu wyląduje. Jeśli będzie to fragment trasy a samochód spadnie czterema kołami – ok, ale jeśli wyląduje poza trasą, ,,nosem”, bądź na jednym z kół – wtedy sytuacja staje się o wiele bardziej skomplikowana.

Najnowsza generacja samochodów WRC wyposażona jest w wielkie tylne skrzydła i lotki, które zapewniają doskonałą aerodynamikę. Pomaga to tak na szybkich partiach zakrętów, jak i w locie. Pamiętajmy, podczas rajdu mistrzostw świata nie wszystkie samochody to samochody najnowszej generacji WRC.

Plan zabezpieczenia

Najważniejszym dokumentem każdej z rund jest plan zabezpieczenia. Organizatorzy tworzą go w oparciu o swoje wieloletnie doświadczenie oraz konsultacje ze specjalistami Międzynarodowej Federacji Samochodowej FIA. Taki dokument trafia trzy miesiące przed rajdem do Michele Mouton, odpowiedzialnej za sprawy bezpieczeństwa w FIA. Ona po zapoznaniu z nim prześle do organizatora ewentualne uwagi.

Pani Mouton obecna będzie oczywiście podczas samego rajdu. Przejedzie ona wszystkie odcinki aby sprawdzić panujące na nich warunki tuż przed stawką WRC. Plan zabezpieczenia ubiegłorocznej edycji Rajdu Polski liczył aż 427 stron!

Polski klasyk odbędzie się w tym sezonie w dniach 29.06 – 2.07 i będzie 8. rundą mistrzostw świata.

Przeczytaj również