Nie będzie hybrydowych WRC od Citroena. Przyszły sezon wciąż możliwy

David Evans z brytyjskiego „Autosportu” uzyskał deklarację od PSA Motorsport, które wykluczyło fabryczny program Citroena w Rajdowych Mistrzostwach Świata 2022, gdy zadebiutują hybrydowe samochody WRC. Co paradoksalne, to właśnie marka spad znaku dwóch szewronów była jednym z głośniejszych orędowników wprowadzenia tej technologii.

Nie będzie hybrydowych WRC od Citroena. Przyszły sezon wciąż możliwy
Podaj dalej

Oficjalnie wciąż ważą się losy obecnego programu, który pierwotnie został zatwierdzony do końca 2020 r. Wiele w tej kwestii może zależeć od negocjacji z Sebastienem Ogierem. Choć sześciokrotny mistrz świata posiada ważny kontrakt jeszcze przez rok, to spekuluje się, że może zostać nawet zerwany. Na usługach Francuza może zależeć Toyocie, której szeregi opuszcza świeżo upieczony mistrz WRC, Ott Tanak.

Rzecznik PSA Motorsport: Potwierdzamy program Peugeota w Długodystansowych Mistrzostwach Świata [od 2022 r. – przyp. red.] oraz kontynuację zaangażowania [z marką DS] w Formule E. Nie będziemy jednak posiadać trzech elektryczno-hybrydowych programów. Citroena nie będzie w WRC od 2022 r., to jest pewne. Do tego co dzieje się teraz nie mamy nic do zakomunikowania. Poczekajmy i zobaczymy. Na pewno utrzymamy kliencki program Citroena z modelem C3 R5.

Ta deklaracja względem hybrydowej ery WRC jest mocnym ciosem dla promotora mistrzostw, który naciskał wraz z FIA na elektryfikację cyklu. Jak wynika z przecieków, zdecydowano się na wprowadzenie układów hybrydowych, które mają jednak być wykorzystywane jedynie na drogach dojazdowych. Silniki elektryczne dostarczy poza tym jeden dostawca (ostateczne przepisy poznamy do końca roku). Tak delikatna elektryfikacja mogła zaważyć nad decyzją francuskiego koncernu, który mocno angażuje się w elektromobilność, odcinając się wręcz od silników spalinowych, zwłaszcza w sporcie.

Natychmiastowa likwidacja programu Citroena w WRC? Dziś Ogier może zostać ogłoszony kierowcą Toyoty

Przeczytaj również