Brytyjski rynek motoryzacyjny odradza się od czasów załamania w pandemię. Z danych SMMT wynika, że od stycznia do lipca 2025 r. zarejestrowano tam 1 182 373 samochody, co stanowi wzrost o 2,4 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku. To zarazem najwyższy 7-miesięczny rezultat od czasu przed pandemią w 2019 roku (wówczas 1 426 443 szt.).

Modelowy bestseller znowu dla Forda?
Wiele wskazuje na to, że znów tytuł bestsellera wpadnie w ręce Forda Pumy. Ten crossover ma już 30 764 rejestracje, czyli o 3,3 proc. więcej niż rok temu o tej porze. Model przyciąga m.in. kapitalną pojemnością bagażnika jak na segment B-SUV (540 l ze schowkiem Mega Box). To mniej więcej tyle, ile ma druga w rankingu Kia Sportage (27 494 szt.) z segmentu C-SUV. Koreański SUV był najlepszy w lipcu i był to jego trzeci wygrany miesiąc w tym roku. Brytyjskie podium po 7 miesiącach kompletuje Nissan Qashqai (24 529 szt.), czyli kolejny SUV.

Dopiero na czwartym miejscu mamy coś innego niż crossovera. To produkowany lokalnie, Vauxhall Corsa (22 196 szt.), który w większości Europy znany jest pod marką Opel. Subkompaktowy model wyprzedza na razie Nissana Juke’a (21 604 szt.) oraz Volkswagena Golfa (18 974 szt.). Na wyspach chętnie kupuje się też chińskiego SUV-a z brandem o brytyjskich korzeniach, czyli MG HS (17 793 szt.). Czołową dziesiątkę kompletują kolejne SUV-y: VW Tiguan (17 750 szt.), Peugeot 2008 (17 605 szt.) i Hyundai Tucson (17 249 szt.).

Niemcy podbijają Wielką Brytanię
W rankingu marek w Wielkiej Brytanii dominują niemieccy producenci. Po lipcu zestawienie otwiera Volkswagen, który jako jedyny przebił próg 100 tys. rejestracji (107 608). Wiceliderem jest BMW (73 787), czyli najpopularniejsza tam marka premium. Na podium znalazło się jeszcze miejsce dla Kii (71 033 szt.). Wśród kandydatów do czołowej trójka nadal należy upatrywać Forda (69 508) i Audi (62 276).