Aby odnieść jak najlepszy rezultat podczas imprezy, samochód przeszedł szereg znaczących modyfikacji. Pojazd dostał nazwę ART3on i do 100 km/h rozpędza się w zaledwie 3,9 sekundy. Aby osiągnąć maksymalną wydajność na torze, w aucie zastosowano siedmiobiegową, automatyczną skrzynię biegów z podwójnym sprzęgłem i napęd na wszystkie koła 4MOTION.
Pod maską kryje się najmocniejszy 2-litrowy TSI z topowej wersji R-line. W standardowym wydaniu motor oferuje 276 KM maksymalnej mocy, ale inżynierowie postanowili wycisnąć z niego dużo więcej. Maksymalna moc silnika ART3ona wynosi teraz 483 KM przy 600 Nm momentu obrotowego.
Taki wzrost mocy udało się osiągnąć dzięki zainstalowaniu wyczynowej turbosprężarki, nowego układu dolotowego i intercoolera. Oprócz tego zmieniono pompę paliwa oraz układ wydechowy. Wyższa moc wymagała też modyfikacji w układzie zawieszenia i hamulcowym. W kabinie nie mogło zabraknąć klatki bezpieczeństwa i wyczynowych foteli kubełkowych.
Samochód dostał też unikatowe malowanie, którego twórcą jest znany artysta z Sydney, Simon Murray, znany również jako „KADE”. Podobno jednorazowa praca ozdabiająca auto podniosła podrasowanego Volkswagena do statusu „art-car”. Po wyścigu samochód ma zostać wystawiony na aukcję.
Kulisy budowy tego pojazdu możecie zobaczyć na poniższym filmie: