Po pełnym sezonie spędzonym za kierownicą Peugeota 208 R2 Wróblewski otwarcie mówił, że chciałby przesiąść się do samochodu napędzanego na wszystkie dwie osie. Początkowo mówiło się o Skodzie Fabii Proto z Evolve Motorsport.
Jednakże, w przeddzień ogłoszenia oficjalnej listy zgłoszeń na 1. rundę naszego krajowego czempionatu, Kacper Wróblewski poinformował swoich kibiców, że niestety zabraknie go na starcie tej imprezy.
– Bardzo chciałem pojawić się w Świdnicy i walczyć o najwyższe miejsce, bo bardzo lubię ten rajd – komentuje „Wróbel”. – Niestety tak się nie stanie i zabraknie mnie na starcie rajdu. Mam nadzieję, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i… walczę i pracuję dalej nad tym, by dopiąć porządny program w porządnym i szybkim aucie. Może do zobaczenia na Nadwiślańskim?! – zakończył.
Skoda Fabia Proto ze stajni Evolve ma do tej pory na swoim koncie zaledwie dwa starty w oficjalnych imprezach. Na początku roku 2018 za jej kierownicą w Rajdzie Memoriale J. Kuliga i M. Bublewicza zadebiutował Mateusz Lisowski, a w grudniu po odcinkach specjalnych Rajdu Barbórka podróżował nią Mikko Hirvonen. Jednakże, obu tych startów kierowcy nie ukończyli z powodów technicznych.