Na podbój południowych sąsiadów

Już jutro oficjalnie wystartuje 47. edycja Rajdu Barum. Na trasie i tym razem nie zabraknie Polaków. Jedną kwestią jest kto poradzi sobie najlepiej tym razem, drugą, kto był najlepszym zawodnikiem znad Wisły w przeszłości. Jesteście ciekawi, jak radzili sobie w czeskim klasyku nasi rodacy?

Na podbój południowych sąsiadów
Podaj dalej

Najlepszym kierowcą z orzełkiem na piersi w historii Rajdu Barum był Janusz Kulig. O jego zwycięstwie w tej imprezie pisaliśmy już wczoraj. Kulig stał tam 3 razy na podium i wygrał aż 25 odcinków specjalnych. Reszty Polaków próżno szukać na czołowych pozycjach w statystykach. Nie od dzisiaj wiadomo, że popularna Barumka jest polem do popisu dla kierowców rodem z Czech.

Janusz Kulig był pierwszy Polakiem w historii, który zdołał znaleźć się na podium czeskiej imprezy. Startując wspólnie z Emilem Horniackiem w Toyocie Celice GT-Four Polak wygrał 29. edycję Rajdu Barum w 1999 roku. Kulig ponownie znalazł się na pudle dwa lata później. Wtedy już polsko-słowacka załoga jechała w Toyocie Corolli WRC i zajęła na mecie drugie miejsce, tuż za Romanem Krestą. Najlepszym dla Polaków był rok 2002. Wtedy to zwycięstwo zapisał na swoje konto Renato Travaglia, ale już kolejne miejsca zajmowali Leszek Kuzaj w Peugeocie 206 WRC i Janusz Kulig w Fordzie Focusie RS WRC ’01.

Po sukcesach na przełomie tysiącleci na kolejne podium musieliśmy czekać aż do roku 2008. Wtedy to w klasyfikacji ERC 3. miejsce zajął Michał Sołowow w Peugeocie 207 S2000. Najniższy stopnień podium oznaczał jednocześnie 9. miejsce w klasyfikacji generalnej całego rajdu, gdyż wtedy prym wiedli zawodnicy cyklu IRC. Rok później było jeszcze lepiej, bo Sołowow rajd w ERC wygrał, a pierwszą trójkę całej imprezy skompletowali zawodnicy doskonale znani z tegorocznego cyklu WRC – Jan Kopecky, Kris Meeke i Juho Hanninen.

Nie było to jedyne zwycięstwo Sołowowa. W 2011 roku Polak już w Fordzie Fiesta S2000 wygrał tam po raz kolejny, a Maciej Oleksowicz zajął 3. miejsce w bliźniaczym samochodzie. Wysokie miejsca w ERC oznaczały dla nich wtedy odpowiednio 11. i 15. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.

Passę trzech sukcesywnych lat z miejscami na podium rozpoczęli w 2014 roku Aleksander Zawada i Sebastian Frycz. Ten drugi dojechał na 2. miejscu w klasie ERC Production Cup, Zawada był 3. w ERC Junior, tuż za Stephanem Lefebvrem i Marijanem Griebelem. W 2015 znów miejsce na podium stało się udziałem Aleksa Zawady. Zawodnik startował już wtedy Oplem Adamem R2 i zajął kolejny raz 3. miejsce w ERC Junior i ERC 3, przyjeżdżając za Emilem Bergkvistem i Ralfsem Sirmacisem. Również w klasyfikacji generalnej rajdu pierwszy raz od 2002 roku na podium stanął Polak. Obowiązki Janusza Kuliga przejął Kajetan Kajetanowicz. Popularny zawodnik z Ustronia w swoim pierwszymi mistrzowskim sezonie zajął w Zlinie 3. miejsce.

W ubiegłym roku passę podiów podtrzymał Łukasz Pieniążek. Młody polski zawodnik zajął 2. miejsce w klasie ERC 3 i ERC Junior, kończąc tuż za Chrisem Ingramem, przywożąc za sobą m.in. Nikolaya Gryazina, Murata Bostanciego, czy Marijana Griebela – późniejszego mistrza serii ERC Junior.

Tagi: ERC Barum

 

Przeczytaj również