Prezes Bugatti, Mate Rimac skomentował sprawę zakazu silników spalinowych w rozmowie z brytyjskim magazynem Auto Express. Chorwat był niedawno w Londynie na szczycie o przyszłości samochodów, zorganizowanym przez Financial Times. Dziennikarze próbowali poznać jego stanowisko wobec oczekiwanego w Europie zakazu dla jednostek spalinowych od 2035 r. Jednak Bugatti pod kierownictwem Rimaca ani myśli o rezygnacji z silników benzynowych w swoich hipersamochodach.
![Nowy silnik V16 Bugatti](https://wrc.net.pl/media.php?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_31b548cfed58484085a001af5d8ac982%2Fwrc-prod%2F2024%2F05%2Fnowy-silnik-v16-bugatti.webp)
Zakaz, który nie obowiązuje bogaczy
„Nie widzę żadnego powodu, aby nie produkować ich [silników spalinowych] po 2035 r.” – stwierdził Mate Rimac, CEO Bugatti dla AutoExpress. „Opracowaliśmy zupełnie nową jednostkę i chcemy jej używać przez jakiś czas. Czytając przepisy nie dostrzegam powodu, dla którego miałoby to być niemożliwe. Nagłówki krzyczą, że samochody z silnikami spalinowymi będą zakazane od 2035 r. Jednak czytając to, co jest drobnym drukiem, nie znajdujesz nic o tym w żadnym miejscu. Nadal będzie można je produkować, ale możliwe są pewne kary” – wyjaśnia.
To dość zaskakujące informacje, które rzucają nowe światło na temat końca silników spalinowych po 2035 r. Dla wielu producentów ich produkcja może być nieopłacalna w obliczu kar. Jednak dla małoseryjnych i bardzo drogich produkcji jak Bugatti, te koszty mogą być do zaakceptowania przez klientów. W efekcie Bugatti nie myśli o choćby umiarkowanej elektryfikacji. Zresztą 20 czerwca 2024 r. mamy zobaczyć następcę legendarnego modelu Chiron. To właśnie pod niego opracowano wspomniany przez Rimaca nowy silnik atmosferyczny V16.
![Mate Rimac / prezes Bugatti / CEO](https://wrc.net.pl/media.php?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_31b548cfed58484085a001af5d8ac982%2Fwrc-prod%2F2024%2F05%2Fmate-rimac-prezes-bugatti-jpg.webp)
Bugatti postawi ci na działce stację paliw
Niezależnie od tego, jak ujęty w przepisach będzie zakaz silników spalinowych, odbije to swoje piętno w wielu branżach. Mniejszy popyt na benzynę czy diesel w końcu może doprowadzić do procesu zanikania tradycyjnych stacji paliw. Co zatem w sytuacji, gdy bogaty klient zamieszka w miejscu, gdzie w pobliżu nie będzie ani jednego dystrybutora z benzyną? Mate Rimac twierdzi, że wówczas Bugatti może wybudować nabywcy jego prywatną stację paliw na jego posesji. Wówczas właściciel benzynowego Bugatti mógłby tankować paliwo (docelowo zapewne syntetyczne) w domu, podobnie jak właściciele elektryków ładują auto z przydomowego gniazdka.