Jednak to właśnie na tak szalony projekt kilka lat temu zdecydował się Junya Matsushita, który regularnie jest zapraszany ze swoim samochodem przez rozmaite czasopisma motoryzacyjne lub kanały telewizyjne. Ostatnio 48-latka odwiedzili youtuberzy z kanału JDM Masters.
Właściciel pozwolił im poprowadzić ich wyjątkowy samochód, który został zbudowany przez brytyjskiego tunera Prodrive. Firma Davida Richardsa prowadziła wtedy fabryczny program dla Subaru w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Egzemplarz, który zdobył Japończyk przez Subaru World Rally Team był używany głównie do testów.
Subaru Impreza S4 WRC tylko raz została wystawiona w mistrzostwach świata. Jednak po rozbiciu jej przez Fina Juhę Kangasa w Rajdzie Nowej Zelandii zdecydowano się na sprzedaż. Auto trafiło w końcu do Portugalii, potem do Irlandii, Wielkiej Brytanii i Holandii. Wielokrotnie robiono w nim przekładkę kierownicy.
Nadwozie nr 31 zbudowane na bazie Subaru Impreza STI 22B, które nigdy nie miało wyjechać na drogi jako auto cywilne, ostatecznie spełniło swe przeznaczenie w wydaniu daily. Japończyk sprowadził do Kraju Kwitnącej Wiśni „budę” bez silnika, który zaadoptowano z limitowanej edycji Subaru Impreza STI S204, który był dostępny tylko w Japonii.
Auto napędza zatem dwulitrowy, turbodoładowany boxer o mocy 320 KM połączony z 6-stopniową manualną skrzynią biegów zamiast wyczynowej sekwencji. Jednak hamulce i zawieszenie są w oryginalnej, rajdowej specyfikacji przygotowanej przed laty przez Prodrive. Tylny spojler został odkupiony z wraku innego Subaru Impreza po Richardzie Burnsie. Obdrapane skrzydło nadaje tylko wyjątkowego charakteru!
Tym samym można powiedzieć, że to najbardziej niezwykłe cywilne Subaru Impreza STI 22B na rynku, choć jeszcze większe wrażenie zrobiłby zapewne z oryginalną jednostką napędową. W obecnej specyfikacji auto robi niesamowitą furorę, a poniższy, całkiem obszerny materiał jest wyjątkową kopalnią wiedzy o tym samochodzie.