Wszyscy Polacy muszą być gotowi na takie ceny paliw już po weekendzie. Ekspert ujawnia po ile będą diesel, benzyna i LPG [RAPORT]

Koniec wakacji to nie tylko zakończenie przyjemnego urlopu, ale dla wielu kierowców także niższych cen paliw. Niestety w bardzo złym położeniu znajduje się diesel, którego notowania wpływają także na ceny innych produktów. W najnowszym komentarzu, ekspert e-petrol.pl wyjaśnił dokładnie, gdzie leży przyczyna tych niekorzystnych zmian.

Po weekendzie diesel strasznie drogi
Podaj dalej

„Mijający tydzień zostanie niestety bardzo dobrze zapamiętany przez kierowców tankujących olej napędowy” – przyznaje dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl/. „To paliwo podrożało o ponad 40 gr/l i ulokowało się na średniej ogólnopolskiej cenie 7,69 zł/l. To jest znaczący skok w porównaniu z poprzednim tygodniem. Analogicznej zmiany nie notowaliśmy w przypadku benzyn. Tutaj zmiana jest zdecydowanie mniejsza. 6,61 zł/l to jest zaledwie 5 gr więcej niż tydzień temu” – przypomina.

Dlaczego diesel tak drożeje?

„Ta sytuacja to pokłosie zmian związanych z problemem europejskim importu diesla z Rosji i innych kierunków” – wyjaśnia ekspert. „Mamy w tej chwili nasilenie tego problemu, że strukturalnie odchodziliśmy od produkcji diesla w Europie. W jakiś sposób trzeba będzie teraz szybko zaspokoić tę rosnącą potrzebę zużycia większych ilości tego paliwa” – tłumaczy.

„To niestety rzutuje na to, jak diesel będzie zachowywał się, jeśli chodzi o ceny w najbliższym czasie” – zapowiada dr Jakub Bogucki. „Tutaj o optymizm niestety trudno. 7,65-7,79 zł/l to jest ten przedział, w którym paliwo to znajdzie się w kolejnym tygodniu. Perspektywa dalszych zwyżek niestety jeszcze przed nami” – ocenia.

Tymczasem benzyna może być tańsza

„W przypadku benzyn ta zmiana nie będzie jakoś specjalnie odczuwalna” – prognozuje analityk e-petrol.pl/. „Tutaj ceny mogą się ulokować w przedziale 6,52-6,64 zł/l, a więc rysuje nam się nawet potencjał niewielkich zmian spadkowych. Jeśli chodzi natomiast o autogaz, to paliwo jest bardzo stabilne. Na polskich stacjach cały czas jest rejonie 3,20 zł/l. Zapewne w tym przedziale, czyli 3,14-3,23 zł/l pozostanie nam też w najbliższych dniach” – przewiduje.

„Pamiętajmy, że w przyszłym tygodniu ważnym wydarzeniem jest spotkanie OPEC+” – zaznacza ekspert. „Zostanie wtedy podjęta decyzja odnośnie tego, ile ropy będzie wydobywane przez tę organizację. Mówi się o tym, że trochę może jej być mniej. Taka jest presja głównego producenta, jakim jest Arabia Saudyjska. Natomiast czy to się rzeczywiście stanie, czy jest to tylko takie straszenie, będziemy wiedzieć już w początkach nowego tygodnia” – dodaje.

Od jutra jednak zupełnie inne ceny paliw
fot. freepik.com – maxlupascu

Pewne są śmierć, podatki i drogi diesel

„Na razie to, co wydaje się względnie pewne, to właśnie to, że diesel na polskich stacjach nadal będzie drożał” – podkreśla dr Jakub Bogucki. „Jeśli chodzi o benzynę, możemy mówić o pewnej, chwilowej stabilizacji. Nawet z perspektywą małych spadków w kilku kolejnych dniach” – uważa. Ratunkiem dla wysokich cen paliw są promocje, które oferują czołowi gracze na polskim rynku. Jedną z najatrakcyjniejszych akcji prowadzi sieć stacji paliw Shell, która daje upust nie tylko na paliwa podstawowe (-30 gr/l na diesel i benzynę). Do końca września obowiązuje także rabat -10 gr/l na LPG.

Przeczytaj również