Obecnie jednym z najczęściej sprowadzanych aut do Polski jest Opel Astra. Choć nowa odmiana nie bije rekordów w naszym kraju, to Polacy bardzo cenią ten model. W rodzimych salonach można go zamawiać także w wersji kombi, którą nazywa się Opel Astra Sports Tourer. Teraz polskie przedstawicielstwo marki koncernu Stellantis zaprezentowało nowy cennik dla rocznika 2022, w którym widać dobre wieści.
Ile kosztuje najtańszy nowy Opel Astra kombi?
Nowe technologie muszą wpływać na wzrost ceny, ale na szczęście Oplowi udało się utrzymać Astrę kombi w cenie poniżej 100 tys. zł. Chodzi oczywiście o bazową wersję z benzynowym, 3-cylindrowym silnikiem 1.2 turbo 110 KM i 6-biegową skrzynią manualną. Za 96 900 zł otrzymujemy w standardzie m.in. Apple CarPlay, Android Auto, system rozpoznawania znaków drogowych i 10-calowe ekran multimedialny.
Do tego system pre-collision, układ utrzymania na pasie ruchu, tempomat, pełne oświetlenie LED, Bluetooth i cyfrowe wskaźniki. Nie brakuje nawet klimatyzacji automatycznej (jednostrefowej), fotochromatycznego lusterka wstecznego czy systemu start/stop. Tyle udogodnień z bagażnikiem o pojemności 597 l (1634 l po złożeniu siedzeń) sprawia, że 96 900 zł to naprawdę dobra cena.
Jednak już od 104 900 zł można liczyć na jeszcze bogatsze wyposażenie (pakiet Edition). Jest w nim m.in. dostęp do aktualizacji multimedialnych online, skórzana, sportowa kierownica i czujniki parkowania z tyłu i z przodu. Dokładając kolejnej 5 000 zł (109 900 zł) możemy wybrać mocniejszego benzyniaka. Wówczas jednostka 1.2 turbo generuje 130 KM, która w wersji z 8-stopniowym automatem oferowana jest minimum w wariancie Elegance (od 130 400 zł).
Diesel pali malutko, ale to nic w porównaniu z hybrydą plug-in
Niektórych kierowców w Polsce najmocniej może ucieszyć fakt, że to praktyczne kombi nadal da się kupić z silnikiem wysokoprężnym. 130-konny, 4-cylindrowy diesel 1.5 spala nawet 3,9 l/100 km (cykl drogowy WLTP) i kosztuje od 117 900 zł. W pełni spalinowe warianty można kupić maksymalnie w odmianie GS Line (m.in. pełny pakiet systemów bezpieczeństwa). Najtaniej wychodzi w nim 130-benzyniak z manualem (129 900 zł), a najdrożej diesel w automacie (147 400 zł).
Jest jeszcze wersja wyposażenia Ultimate, ale tę zarezerwowano dla flagowej wersji plug-in hybrid. Zelektryfikowany układ napędowy generuje łącznie 180 KM, z czego benzynowy, 4-cylindrowy silnik 1.6 daje maksymalnie 150 KM. W cyklu mieszanym hybryda pozwala na spalanie benzyny na poziomie 1,1 l/100 km! Na samym silniku elektrycznym da się przejechać do 72 km, czyli znacznie powyżej typowego, dziennego przegbiegu w mieście.
W zarezerwowanej dla hybrydy plug-in wersji Ultmiate otrzymujemy m.in. dach panoramiczny, nawigację czy tapicerkę z alkantary. Dochodzą do tego 18-calowe alufelgi, wyświetlacz HUD i matrycowe reflektory LED. Za taki nowoczesny pakiet trzeba jednak odpowiednio zapłacić. Tutaj cena startuje od 186 900 zł, ale wersję PHEV można mieć już w wariancie Elegance (od 164 900 zł).