Sprowadzanie samochodów zza granicy nie jest już tak duży zjawiskiem jak przed pandemią. Jednak w tym obszarze widać lekkie pobudzenie. Od stycznia do września 2023 r. sprowadzono 544 683 szt. aut osobowych, czyli o 0,2 proc. więcej niż przed rokiem. Jak wynika z raportu IBRM Samar, ściągamy względnie stare samochody, bo zazwyczaj 13-letnie. Jednak w przypadku wersji benzynowych, samochody są średnio 14-letnie (13,94).
Audi A4 króluje od lat
Ponad połowę (52,6 proc.) używanych samochodów sprowadzamy z Niemiec. Nic dziwnego, że w rankingach popularności przodują auta niemieckich marek. Od wielu lat dużą popularnością cieszy się Audi A4, które lideruje także w tym roku. Z liczbą 15 709 przerejestrowanych modeli, wyprzedza Opla Astrę (15 313 szt.) i Volkswagena Golfa (15 303). W liczbie powyżej 10 tys. egzemplarzy Polacy przerejestrowali w tym roku jeszcze tylko BMW Serii 3 (11 758 szt.), Forda Focusa (10 768) i Audi A3 (10 163).
Fenomen Audi A4 jest w Polsce wciąż aktualny i trudno się dziwić. Jak na auto klasy premium jest relatywnie tanie, ale i dobrze wyposażone. Przykładowo dobrze wyglądający egzemplarz 13-letni z 2,7-litrowym dieslem kosztuje od ok. 28 tys. zł. W tej cenie otrzymujemy wysoki komfort i luksusowe jak na tamte czasy wyposażenie. Minusem są często przebiegi, które przekraczają 200 tys. km, a nie rzadko też i 300 tys. Jednak realnie patrząc, z takimi licznikami trzeba się liczyć. Zwłaszcza w przypadku popularnej u nas wersji kombi, którym wygodnie można pojechać na wakacje.