Moda na SUV-y także w imporcie?
Import samochodów w tym roku zdecydowanie się ożywia. Jak wskazuje IBRM Samar, tylko w lutym przerejestrowano u nas 79 180 używanych aut osobowych i dostawczych. To wzrost o 37,4 proc., a tak dobrze nie było od października 2021 r. Trend wzrostowy trwa już od połowy ubiegłego roku i co ciekawe w końcu zaczął spadać średni wiek pojazdów. Ten wynosi 12,11 roku, a bariery 13 lat nie przekraczają nawet zawyżające średnią auta z silnikami benzynowymi (12,82).
Od kilku lat najpopularniejszym SUV-em w imporcie jest Nissan Qashqai. W styczniu i lutym przybyło prawie 2 tys. (1 983 szt.) używanych egzemplarzy z zagranicy. Jednak w tym roku może dojść do zmiany w rankingu popularności tego rodzaju nadwozia. Do ścisłej czołówki wbił się bowiem Ford Kuga, który po dwóch miesiącach ma 1 742 rejestracje. Pierwsza generacja Forda Kuga (2008-2012) jest wyprzedawana za granicą za bezcen, zwłaszcza szkodliwe dla środowiska diesle. Ceny 29 900 zł są już w granicach średniej.
Nowoczesne technologie i oszczędny diesel
Skąd taka popularność tego modelu? Wpływ na to może mieć stosunek ceny do jakości wyposażenia. Ford słynie z tego, że ma m.in. podgrzewaną przednią szybę i nowoczesne systemy na pokładzie, które umilają podróż lub automatyzują parkowanie. Ford to zresztą druga najpopularniejsza marka wśród aut importowanych po Volkswagenie. W tym roku przerejestrowano 13 648 VW z importu, ale Fordów niewiele mniej, bo 13 169 szt. Istnieje szansa, że amerykańska marka powalczy o pierwsze miejsce, bo dobre wyniki oprócz Kugi mają Mondeo (1 865), Fiesta (2 118) i przede wszystkim Focus (2 580).
Kuga zyskuje nie tylko technologiami, ale samym faktem, że jest SUV-em o niezłych osiągach. Oferty sprzedaży zawierają zwłaszcza modele z dwulitrowym silnikiem Diesla o mocy 136 KM. To zapewnia mu niezłą dynamikę, a jednocześnie niskie spalanie. W trasie Ford Kuga pierwszej generacji zużywa tylko 5,1 litra oleju napędowego na 100 km. To sprawia, że na jednym tankowaniu można przejechać niemal 1300 km. Jest to zatem coraz częstszy kandydat na bezpieczne auto rodzinne, którym można wybrać się w podróż. Pojemność bagażnika wynosi 410 litrów, a po złożeniu siedzeń 1405 litrów.
Import kompaktami stoi
Jednak zanim SUV-y zaczną w pełni podbijać rynek używanych aut z importu, to w tej grupie nadal dominując mniejsze kompakty. W 2024 r. najchętniej sprowadzamy Opla Astrę (3 855 szt.), Volkswagena Golfa (3 579) i Audi A4 (3 547). To niemieckie trio od dłuższego czasu otwiera rankingi popularności aut ściąganych zza granicy. Za podium plasują się BMW Serii 3 (2 742), Ford Focus (2 580) i Audi A3 (2 350). Próg 2 tys. egzemplarzy w styczniu i lutym przekroczono jeszcze tylko w przypadku Volkswagena Passata (2 255), Opla Corsy (2 156) i Forda Fiesty (2 118).
Z kolei wciąż najpopularniejszy SUV z importu, czyli Nissan Qashqai (1 983) był wybierany częściej niż Audi A6 (1 951), Ford Mondeo (1 865) i BMW Serii 5 (1 770). Imponujący wzrostami Ford Kuga (1 742) w tym roku wyprzedził m.in. Volkswagena Polo (1 722).