Tak się kończy postawienie na samochody elektryczne. Prestiżowa marka ujawniła, jak to wpłynęło na wyniki firmy

Po dużym entuzjazmie na samochody elektryczne w ostatnich latach, coraz częściej słychać sceptycyzm, czy to najwłaściwsza droga dla dekarbonizacji transportu drogowego. Niektóre marki postanowiły śmiało kroczyć ku elektromobilności. Tak postąpiło przykładowo Volvo, które przez elektryki, ku zaskoczeniu sceptyków, świętuje teraz wzrosty.

Volvo EC40 Black Edition / ładowanie / samochody elektryczne
Podaj dalej

Volvo Cars przedstawiło najnowsze dane sprzedażowe za lipiec. Wynika z nich, że głównie dzięki świetnej sprzedaży elektryków w Europie, marka odnotowała globalny wzrost sprzedaży o 6 proc. w porównaniu z lipcem 2023 r. „Z przyjemnością informujemy o kolejnym miesiącu wzrostu sprzedaży, który w dużej mierze wynika ze sprzedaży w Europie, pomimo ogólnie trudnego otoczenia rynkowego” — powiedział Björn Annwall, dyrektor handlowy i zastępca dyrektora generalnego Volvo Cars.

Boom na samochody elektryczne Volvo

Ubiegły miesiąc szwedzka marka zakończyła z 57 447 zarejestrowanymi samochodami. Europejska sprzedaż w pełni elektrycznych modeli Volvo wystrzeliła o 280 proc. Tylko w lipcu na Starym Kontynencie zarejestrowano 10 314 bateryjnych elektryków (BEV) producenta z Goteborgu. To zwłaszcza zasługa kolejnego dobrego miesiąca sprzedaży Volvo EX30, którego w poprzednie wakacje jeszcze nie było w ofercie. Co ciekawe w lipcu szwedzka marka sprzedała w Europie więcej BEV-ów niż aut spalinowych, do których zalicza się też miękkie hybrydy (łącznie 9 908 szt.).

SUV Volvo EX30
Elektryczne Volvo EX30 zapewniło Volvo utrzymanie tendencji wzrostowej. // fot. Volvo Cars

Europa pozostaje największym indywidualnym rynkiem regionalnym dla Volvo (28 390 szt. w lipcu). Drugim z nich są Chiny (9 775), gdzie nadal króluje sprzedaż spalinówek/miękkich hybryd (88 proc. sprzedaży w lipcu). Podobny rezultat odnotowano w USA, gdzie dynamicznie rośnie sprzedaż hybryd plug-in. W lipcu 2024 r. sprzedało się ich o 73 proc. więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Jednak w ujęciu globalnym najmocniej zyskują elektryki, bo w minionym miesiącu sprzedawały się lepiej o 157 proc. (14 130 szt.).

Najpopularniejszym modelem w lipcu tradycyjnie było Volvo XC60, choć sprzedaż 15 577 egzemplarzy była o 14,7 proc. niższa niż rok temu o tej porze (18 259). Blisko pierwszego miejsca było Volvo XC40 (w tym wersja elektryczna EX40) ze sprzedażą na poziomie 13 818 szt. To także nieco mniej niż w lipcu 2023 r. (wówczas 14 594 szt.). Bestsellerowe podium kompletuje elektryczny B-SUV, czyli Volvo EX30, które znalazło 9 201 kolejnych właścicieli.

W Europie Volvo sprzedaje więcej elektryków niż spalinówek, a i tak rośnie

Porównując cały 2024 r. z analogicznym okresem ubiegłego roku (okres styczeń – lipiec) Volvo urosło o 13 proc. Dzięki temu w 7 miesięcy udało się znacznie przekroczyć próg 400 tys. egzemplarzy (445 520). Największy wzrost (62 proc.) globalnie widać na samochodach elektrycznych, których od stycznia do lipca sprzedano ponad 100 tys. szt.

Volvo XC60 Recharge T8 Silver Dawn
Bestsellerem szwedzkiej marki pozostaje Volvo XC60. // fot. Volvo Cars

Niemal połowę aut w tym roku Volvo sprzedało na rynku europejskim (222 024 szt. +13 proc.). Najczęściej klienci sięgali po modele zelektryfikowane, głównie elektryki. Licząc 7-miesięczny okres rok do roku to wzrost rejestracji BEV-ów szwedzkiej marki w Europie wyniósł 93 proc. Na Starym Kontynencie od stycznia do lipca Volvo sprzedało zresztą więcej pełnych elektryków (81 720) niż spalinówek (79 587). Nieźle wygląda też sprzedaż hybryd plug-in, których w pierwszych 7 miesiącach zarejestrowano 60 717 szt.

Przeczytaj również