Robert Kubica jechał dziś jak z nut! Nagle wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał

Na Autodromo Nazionale Di Monza przeprowadzono dziś pierwszy trening przed 6h Monzy, 4. rundzie WEC (Długodystansowych Mistrzostw Świata). Robert Kubica zgodnie z przewidywaniami był najszybszym z Polaków oraz wśród kolegów z zespołu Prema ORLEN Team.

Kubica, Deletraz, Colombo
Podaj dalej

Wydarzeniem weekendu jest powrót do WEC fabrycznego zespołu Peugeota. Pierwsza sesja nowego hypercara spod znaku lwa (Peugeot 9X8) zakończyła się uzyskaniem trzeciego czasu (1:38,802) w stawce przez Paula Di Restę. Piątkowy trening padł łupem Glickenhaus Racing, za sprawą Romaina Dumasa, który jako jedyny dziś na Monzy złamał barierę 98 sekund (1:37,984). Drugi wynik uzyskała ekipa Alpine po tym jak Andre Negaro wykręcił 1:38,602.

Zmiana w ostatniej chwili

W LMP2 dublet w treningu zanotowały samochody Realteam by WRT. Norman Nato popisał się 1:40,222, a w drugiej Orece szwajcarsko-belgijskiej ekipy najlepiej spisał się Ferdinand Habsburg. Przez całą sesję wydawało się, że trzeci rezultat zagwarantuje sobie Prema ORLEN Team, ale w ostatniej chwili Esteban Gutierrez z polskiego Inter Europol Competition wykręcił 1:40,356. Występujący w barwach tego zespołu Jakub Śmiechowski w najlepszej próbie pojechał Monzę w 1:42,002.

Robert Kubica zakończył piątkową część z best lapem 1:40,468, czyli najlepszym w Prema ORLEN Team oraz wśród Polaków. Tym razem wystarczyło to na 4. miejsce w tabeli czasów. Jednak należy pamiętać, że wyniki pierwszych treningów rzadko oddają pełny potencjał stawki. Blisko tempa Kubicy był drugi z kierowców Prema ORLEN Team, Louis Deletraz (1:40,840). Tak szybkich okrążeń w piątek nie wykonywał jeszcze trzeci z kierowców ekipy wspieranej przez PKN Orlen, Lorenzo Colombo (1:41,287).

Porsche najszybsze w piątek

W nieprototypowych kategoriach dziś najlepsze czasy wykręcali kierowcy korzystający z Porsche 911 RSR – 19. Fabryczny kierowca Porsche GT Team, Kevin Estre był najszybszy (1:47,273) w LMGTE Pro. Najbliżej jego tempa był Antonio Fuoco (Ferrari 488 GTE Evo) z AF Corse, który zdobył się na 1:47,597. Chevrolet Corvette C8.R z Corvette Racing posłużył Nickowi Tandy’emu do wykręcenia trzeciego czasu. Z kolei w LMGTE Am najszybszy był Ben Barnicoat (1:48,389), oczywiście w Porsche.

Przeczytaj również