Rozmowy już są w toku
Od 2013 r. Red Bull jest właścicielem praw komercyjnych do Rajdowych Mistrzostw Świata. Gigant powołał w tym celu spółkę WRC Promoter GmbH, która według źródeł Reutersa, ma być wystawiona na sprzedaż. W tym celu Red Bull z niemiecką grupą inwestycyjną KW 25 pracują z holdingiem JPMorgan, aby znaleźć kupca jeszcze w tym roku.
Spółka z bazą w Monachium podobno wyceniono na 500 milionów euro (ok. 2,15 mld zł). Źródła Reutersa, które prosiły o anonimowość, informują o tym, że poufne rozmowy już są w toku. Jednak czy promotora WRC faktycznie uda się spieniężyć, nadal pozostaje sprawą otwartą. Zarówno przedstawiciele WRC Promoter GmbH, jak i Red Bulla, KW 25 czy JPMorgan nie odpowiedzieli na prośbę o komentarz.
Dlaczego promotor WRC idzie na sprzedaż?
Reuters sugeruje, że dla Red Bulla to dobry moment na zarobienie dobrych pieniędzy. Na rynku praw do transmisji sportowych panuje hossa i ceny są naprawdę wysokie. Możliwe też, że nowy nabywcy mógłby być bardziej wpływowy i poszerzyć globalny zasięg o rynek Stanów Zjednoczonych. Promotor WRC od lat nieskutecznie próbuje zorganizować rundę WRC w USA, co być może stanie się faktem w 2026 r.
Dyrektor eventowy w WRC Promoter GmbH, Simon Larkin przyznał na łamach BlackBook Motorsport, że Rajd USA jest priorytetem. Nawet jeśli impreza nie będzie wiązać się z zyskiem dla promotora. Znalezienie finansowania dla rundy WRC w USA odbiega od tego, do czego promotor przyzwyczaił się w innych częściach świata. „Stany Zjednoczone nie są takie jak inne rynki, gdzie rząd jest skłonny pokryć koszty wydarzenia” – zauważa Simon Larkin. „[W USA] To się nigdy nie wydarzy” – dodaje.
Co ciekawe, przedstawiciel promotora nie wykluczył, że możliwe byłoby rozszerzenie kalendarza WRC do 15 rund. Obecny sezon liczy 13 wydarzeń, ale od przyszłego roku terminarz będzie się składał z 14 rajdów.