Volvo XC40 Recharge oraz Volvo C40 były pierwszymi modelami w pełni elektrycznymi w ofercie szwedzkiego producenta. Teraz, gdy renomowana marka koncernu Geely wprowadza nową generację elektryków z baterią (BEV), władze firmy uznały, że konieczna jest standaryzacja nazewnictwa BEV-ów. Niektórym ciężko było zrozumieć czy przykładowo popularne Volvo XC40 to auto benzynowe, hybryda plug-in, miękka hybryda, a może elektryk.
Jak teraz będą nazywać się samochody Volvo?
W 2024 r. ma być to już dużo bardziej przejrzyste. Wzorem zeszłorocznych premier, czyli Volvo EX30 (miejski SUV), Volvo EX90 (duży SUV) i Volvo EM90 (minivan), nazwy wszystkich BEV-ów będą zaczynać się na literę E. Tym samym w pełni elektryczne Volvo XC40 Recharge stanie się Volvo EX40, a Volvo C40 znajdziemy pod nazwą Volvo EC40. Pod hasłem XC40 znajdziemy tylko wersję spalinową (miękką hybrydę).
„Standaryzacja nazw naszych pierwszych elektryków i ich uspójnienie z resztą portfolio samochodów elektrycznych uprości naszym klientom analizę rozwijającej się oferty, co istotne ponieważ jednocześnie będziemy odświeżać ofertę samochodów hybrydowych” – mówi Björn Annwall, chief commercial officer and deputy CEO.
Warto też zauważyć, że charakteryzujące się niskim spalaniem hybrydy plug-in również zmienią swoje nazwy. Wersje PHEV nie będą już mogły używać frazy Recharge na końcu. Zamiast tego będą to końcówki T6 lub T8 w zależności od mocy wybranej wersji. Nowe nazewnictwo obejmie zatem nie tylko SUV-y, ale i wciąż dostępne w ofercie sedany, np. S90 Recharge czy S60 Recharge.
SUV-y zyskają nie tylko nową nazwę
Kupując nowe Volvo EX40 lub Volvo EC40 otrzymamy też nowy pakiet oprogramowania Preformance. Umożliwi on wzrost mocy o 25 kW (34 KM) do 325 kW (442 KM) w trybie jazdy Performance. Aktualizacja obejmuje także unikalne mapowanie pedału przyspieszenia, który ma reagować jeszcze szybciej. Pakiet będzie dostępny dla najmocniejszych wersji z silnikami na obu osiach (Twin Motor). Posiadacze dotychczasowych XC40 Recharge oraz C40 będą mogli opcjonalnie dokonać update’u swojego auta z poziomu kanapy. Wszystko można przeklikać w aplikacji Volvo Cars bez wizyty w serwisie.
Choć Volvo skupia się głównie na autach elektrycznych (do 2030 r. w ofercie zostaną tylko BEV-y), to wciąż inwestuje w rozwój hybryd. Wersje benzynowe mild hybrid B5 w SUV-ach XC60 oraz XC90 będą miały teraz bardziej efektywny cykl spalania. Przyniesie to oszczędności w zużyciu paliwa o 2-4 proc. i co ważne, zmniejszy emisję CO2. Ponadto wszystkie „40-tki” (EX40, EC40, XC40) otrzymają nowy wariant Black Edition. Ten okazał się sukcesem w przypadku Volvo XC60 Black Edition lakierowanym na kolor Onyx Black, z 20-calowymi, pięcioramiennymi felgami o wysokim połysku oraz wnętrzem z mikrotechu lub tekstylnego węgla.