Czy nowa opłata paliwowa wywoła podwyżki?
Na detaliczne ceny paliw od 1 stycznia 2024 r. wpłynie kilka czynników. Zgodnie z obwieszczeniem w Monitorze Polskim, minister infrastruktury Dariusz Klimczak podniósł stawki opłaty paliwowej o 13,2 proc. Wzrost dotyczy wszystkich rodzajów paliw. Jednak zdaniem ekspertów, ta decyzja wcale nie poskutkuje podwyżkami cen. Bardziej ograniczy przestrzeń do dalszych obniżek.
„Spadkową tendencję na rynku paliw może zatrzymać rosnąca opłata paliwowa” – ocenia dr Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw e-petrol.pl w wideo komentarzu. „Podwyżka wynikająca z inflacji nie jest duża, ale te kilka groszy (3-6 gr) może spowodować, że paliwa na stacjach przestaną tanieć” – dodaje.
Ceny na polskich stacjach spadają niemal co tydzień od połowy listopada. Trend zaczął hamować już teraz, bo ostatnie obniżki są już śladowe. Benzyna 95-oktanowa oraz 98-oktanowa potaniały o grosz do średniego poziomu – odpowiednio – 6,28 zł/l i 6,90 zł/l. Średnia ogólnopolska cena oleju napędowego pozostała na niezmienionym pułapie 6,49 zł/l. Niewielki spadek odnotowano za to w przypadku autogazu, bo LPG kosztuje już średnio 2,93 zł/l (-2 gr).
Ile będzie kosztować benzyna E10, diesel i LPG?
Z racji tego, że na rynku hurtowym od pewnego czasu widać stabilizację w cenach hurtowych, mało co wskazuje na to, aby na początku roku ceny mogły rosnąć. W drugiej połowie grudnia diesel w rafineriach wręcz tanieje. Analitycy e-petrol.pl szacują, że nowa benzyna 95-oktanowa E10 będzie kosztować średnio 6,22-6,34 zł/l. Odmiana 98-oktanowa także utrzyma się blisko obecnych poziomów, bo w przedziale 6,80-6,93 zł/l.
Dużych wahań nie zobaczymy też w przypadku oleju napędowego. Średnia ogólnopolska cena za diesel wyniesie zdaniem ekspertów e-petrol.pl 6,44-6,57 zł/l. Stabilne powinny być też ceny autogazu, choć i tu możliwe są nawet korekty w dół. Prognozowana średnia cena LPG na okres 1-7 stycznia 2024 r. wynosi 2,88-2,95 zł/l. Lokalnie stawki mogą być oczywiście poniżej średniej, ale i nieco powyżej.
Dobre sygnały z rynków międzynarodowych
Kierowcy mogą patrzeć z umiarkowanym optymizmem w 2024 r. Wiele wskazuje na to, że początek nowego roku pozwoli na względnie tanie tankowanie. Wszystko za sprawą tego, że ropa naftowa utrzymuje się na niskich poziomach. Notowania ropy Brent na giełdzie w Londynie utrzymują się poniżej progu 80 dolarów za baryłkę (ok. 77,5 USD/bbl). Tańszy surowiec zwiększa możliwości tańszej rafinacji w Polsce, jak i zakupów paliw gotowych na rynkach międzynarodowych.
W dość dobrej kondycji rok kończy także polska waluta. Złotówka względem dolara od około połowy grudnia utrzymuje się poniżej poziomu 4 zł (obecnie 3,93 zł). Stabilność i względnie niski pułap relacji PLN/USD to kolejny dobry prognostyk dla cen paliw na najbliższą przyszłość. Zakupy surowca przez polskie rafinerie opierają się bowiem o kurs tychże walut. Tym samym styczeń nie powinien stać pod znakiem podwyżek detalicznych cen paliw.