Na japońskiego SUV-a za 32 tys. zł decyduje się coraz więcej Polaków. Popyt jest tak duży, że zaraz ceny wystrzelą

Nie słabnie popyt na używanego, japońskiego SUV-a Nissana Qashqaia. To coraz większy hit w Polsce wśród importowanych samochodów osobowych. 12-letnie egzemplarze z Niemiec da się jeszcze kupić nawet za 32 tys. zł, ale przy tak dużym zainteresowaniu ceny mogą zaraz szybko pójść w górę.

Nissan Qashqai 2012 / świetne wyniki sprzedaży japońskiego SUV-a
Podaj dalej

Auta z Niemiec znów płyną do Polski szerokim strumieniem

IBRM Samar przeanalizował najnowsze wpisy do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) w zakresie pierwszy rejestracji aut sprowadzanych z zagranicy. Import cały czas się szybko odradza, choć nie są to jeszcze wyniki sprzed pandemii. Jednak liczba 366 823 rejestracji w 5 miesięcy robi wrażenie, bo względem analogicznego okresu ubiegłego roku to poprawa o 26,1 proc. Tylko w maju przerejestrowano 71 911 aut z innych krajów.

Opel Astra Sports Tourer 2011
Importujemy coraz więcej aut używanych, a najczęściej Opla Astrę. // fot. Opel

Statystycznie najczęściej importujemy samochody 12-letnie (12,2 roku). Średnią zawyżają auta z silnikami benzynowymi, choć ich wiek (12,89 roku) są i tak młodsze niż jeszcze rok temu. Nieco młodsze w imporcie są diesle, których zwłaszcza na Zachodzie, ludzie chętniej się pozbywają w konkurencyjnej cenie. Polacy sprowadzają też samochody elektryczne, które utrzymują 0,6 proc. udziału w tym rynku. Średni wiek bateryjnych pojazdów wzrósł jednak do 5 lat.

Ponad połowa aut (52,3 proc.) trafia do nas z Niemiec. W tym roku zza zachodniej granicy ściągnięto 209 231 osobówek. Na drugim miejscu jest Francja, choć z drastycznie niższą liczbą rejestracji 42 436 szt. Wiele wskazuje na to, że niedługo USA (26 400 szt.) mogą wyprzedzić na trzecim stopniu podium Belgię (30 058). W tym roku obserwujemy ponad 70-procentowy wzrost importu ze Stanów Zjednoczonych, które już wyprzedziły Holandię (20 177) czy Włochy (12 890).

Nissan Qashqai 2012
Nissan Qashqai to najpopularniejszy SUV w imporcie. // fot. Nissan

Japońskiego SUV-a widać coraz wyżej w rankingu

Wśród najchętniej ściąganych modeli dominują kompakty. W rankingu największej liczby rejestracji z importu przewodzi Opel Astra (10 264 szt.), Volkswagen Golf (9 664) i Audi A4 (9 228). Za stałymi bywalcami podium plasują się BMW Serii 3 (7 515), Ford Focus (6 811), Audi A3 (6 043) i Volkswagen Passat (5 937). Na ósmym miejscu sensacyjnie mamy japońskiego SUV-a, Nissana Qashqaia. Ten model z importu miał już w tym roku 5 443 pierwszych rejestracji w Polsce. Jeszcze po kwietniu plasował się na 10. pozycji, a w zeszłym roku w pierwszej piętnastce.

Kolejne awanse w rankingu wydają się kwestią czasu. O ile w ofertach te modele z Niemiec można jeszcze dostać za ok. 32 tys. zł, to już widać, że ceny idą do góry. Przede wszystkim ofert jest dużo mniej, a stawki za te średnio 12-letnie modele zaczynają być na poziomie 40 tys. zł w górę. Nissan Qashqai od lat jest fenomenem importu, choć w top 15 pojawił się już drugi SUV. Ford Kuga z 4 731 rejestracjami zajmuje 13. miejsce, nawet przed innym popularnym Fordem Mondeo.

Ford Kuga 2008
Używany Ford Kuga to kolejny SUV, który mocno zyskuje w rankingu aut sprowadzanych. // fot. Ford

Sam Qashqai stanowi ponad połowę sprowadzanych do Polski Nissanów (łącznie 10 195 szt.). Najwięcej importujemy aut marki Volkswagen (36 242). Oprócz Golfa i Passata, dużym wzięciem cieszy się Polo. Kroku niemieckiej marce dotrzymuje Ford z liczbą 34 792 rejestracji. Wśród modeli amerykańskiego producenta najczęściej wybieramy używanego Focusa, Fiestę, Kugę i Mondeo. Podium kompletuje Opel (33 688), któremu wynik oprócz bestsellerowej Astry robią Corsa oraz Insignia.

Przeczytaj również