Subaru Impreza STi 22B niczym złoto
Na handel w USA wystawiono oryginalnego JDM-a, czyli Imprezę STI 22B wyprodukowaną na rynek japoński. Pojazd z plakietką nr 156 to jeden z 400 egzemplarzy przygotowanych dla Kraju Kwitnącej Wiśni. Specjalne Subaraki rozeszły się wówczas w ciągu 48 godzin na fali popularności, jaką auto zdobyło w WRC. Zresztą wersja limitowana STi 22B stanowiła uczczenie zdobycie trzech z rzędu tytułów rajdowego mistrza świata producentów. Subaru dokonało tego w latach 1995-1997.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Egzemplarz sprowadzony do Palm Springs w Kalifornii był wyjątkowo zadbany, choć przebieg wynosił już 40 tys. kilometrów. W momencie nowości 2,2-litrowy boxer generował 280 KM przy 6000 obr./min. Stały napęd na 4 koła i krótka skrzynia biegów sprawiały, że był to niemal cywilny samochód rajdowy WRC. Nic zatem dziwnego, że sporo osób wiele by dało, aby zdobyć ten wyjątkowy pojazd. Teraz już wiadomo, że trzeba dać o wiele więcej.
Za ile poszło?
Jeszcze nie tak dawno oryginalne Subaru Impreza STi 22B można było kupić za ok. pół miliona złotych. Amerykańska oferta w serwisie Bring a Trailer zwróciła uwagę, gdy aukcja osiągnęła równowartość ponad 600 tys. złotych. Jak to się skończyło? Kompletnym szaleństwem, bowiem zwycięzca aukcji 11-krotnie podbijał stawkę. Żeby zdobyć to auto zatrzymał się dopiero na 312 555 dol. W przeliczeniu na nasze to ponad 1,18 mln złotych! Cena zwala z nóg i należy przy tym pamiętać, że te cacka tańsze już nie będą.