Dlaczego Polaków nikt nie uczy tego na kursie na prawo jazdy? Wielu kierowców dowiaduje się tego po latach

Fatalne statystyki wypadków na polskich drogach nie są dziełem przypadku. Do wielu groźnych sytuacji by nie doszło, gdyby kurs na prawo jazdy był bardziej dopracowany. Okazuje się, że często dopiero po latach dowiadujemy się jak prawidłowo zrobić prawidłowe wyprzedzanie. Ten z pozoru prosty manewr to tak naprawdę zmora kierowców w naszym kraju.

Wyprzedzanie zmorą Polaków
Podaj dalej

Nieprawidłowe wyprzedzanie było przyczyną prawie 5 proc. wypadków spowodowanych przez kierujących w Polsce w 2022 r. Tylko z tego powodu życie straciły 153 osoby. Jak wskazuje policja, stanowi to aż 9,4 proc. spośród wszystkich zabitych w tego rodzaju zdarzeniach. Jednocześnie było 1042 rannych. Te statystyki pokazują, że wyprzedzanie, które każdy kierowca wykonuje w swoim życiu tysiące razy, to jednak poważna sprawa. Prawidłowe wykonanie manewru wymaga zawsze koncentracji. Zwłaszcza że często oznacza zmianę pasa ruchu na ten przeznaczony dla jadących w przeciwnym kierunku.

O czym trzeba pamiętać robiąc wyprzedzanie?

Nieprawidłowe wyprzedzanie należy do głównych przyczyn wypadków na prostych odcinkach. Sieje spustoszenie głównie na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych, na których dochodzi do najgroźniejszych w skutkach zderzeń czołowych.

„Trzeba pamiętać, że pierwszeństwo przy zmianie pasa ruchu ma ten pojazd, który już się po nim porusza” – zwraca uwagę Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. „Dlatego też niezależnie od tego, z którego pasa zjeżdża samochód zmieniający trasę, jest on zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa innym, którzy już znajdują się na pasie” – dodaje.

Wyprzedzanie przyczyną wypadków
fot. freepik.com – freepik

Zwróćmy uwagę, że zgodnie z przepisami wyprzedzamy wtedy, kiedy przejeżdżamy obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku. Dzieje się to zatem również w sytuacji, gdy jedziemy drogą wielopasmową bez zmiany pasa ruchu. Przejeżdżając obok auta przemieszczającego się w tym samym kierunku sąsiadującym pasem także wykonujemy wyprzedzanie. Czasem taka niewiedza może prowadzić do łamania przepisów i wykonywania tego manewru na przykład na przejściach dla pieszych.

Największymi grzechami polskich kierowców od lat są te same wykroczenia. „Wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, podwójnej ciągłej, z nadmierną prędkością, na trzeciego, nieprawidłowa ocena odległości czy wciskanie się przed auto wyprzedzane” – wymienia Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Złe wyprzedzanie = wypadek
fot. freepik.com – bilanol

Jak powinien wyglądać prawidłowo wykonany manewr?

Gdy kierowca planuje wyprzedzić samochód jadący w tym samym kierunku, przede wszystkim powinien oszacować, czy widoczność jest wystarczająco dobra. Ważne jest też sprawdzenie jaki odcinek prostej drogi ma przed sobą. Oczywiście należy zwrócić uwagę z jaką prędkością porusza się jadący przed nim pojazd. Następnie prowadzący musi upewnić się, czy nikt inny nie porusza się po pasie, na który zamierza wjechać.

Równie istotne jest sprawdzenie, czy kierujący jadący przed nami na tym samym pasie ruchu nie zasygnalizował wcześniej zamiaru wyprzedzania. Kierunkowskaz może sugerować, że dojdzie do zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu. Dotyczy to również pojazdu za nami, czy na przykład manewr wyprzedzania nie został już zasygnalizowany bądź rozpoczęty. W przypadku wyprzedzania pieszych, rowerzystów czy motocyklistów należy pamiętać o zachowaniu co najmniej metrowej odległości.

Bezpieczne wyprzedzanie
fot. freepik.com – rcphotostock

„Gdy po sprawdzeniu wszystkich istotnych warunków można bezpiecznie wyprzedzać, w przypadku samochodu z manualną skrzynią biegów warto zredukować bieg lub przy automatycznej – przełączyć na tryb, który zapewni dobre przyspieszenie, a następnie zachowując ograniczenie prędkości na danym odcinku, wykonać manewr bez zbędnej zwłoki” – tłumaczy Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. „Gdy kierowca nie czuje się pewnie, droga jest kręta, teren górzysty, warto zwolnić i poczekać. Nie ma nic ważniejszego niż bezpieczne dotarcie do celu” – podkreśla.

Źródło: Renault

Przeczytaj również