Złamała palec taksówkarzowi, potem go biła i rozwaliła mu auto. Ilość promili nie pozwalała jej przestać

Dwoje policjantów wracając do domu po służbie zareagowało na atak pasażerki na kierowcę taksówki. Funkcjonariusze wyciągnęli pijaną i agresywną kobietę z auta i o wszystkim powiadomili dyżurnego.  Ale to był dopiero początek…

Złamała palec taksówkarzowi, potem go biła i rozwaliła mu auto. Ilość promili nie pozwalała jej przestać
Podaj dalej

39-latka z Gdańska została zatrzymana. Okazało się, że kobieta nie chciała zapłacić taksówkarzowi za kurs, a podczas kłótni z mężczyzną wykręciła mu kciuk oraz uszkodziła samochód, powodując straty na ponad 1 tys. zł. Badanie wykazało, że podczas zdarzenia gdańszczanka była pod wpływem alkoholu – miała prawie 2,5 promila. Kobieta usłyszała zarzuty uszkodzenia ciała oraz zniszczenia mienia. Teraz grozi jej 5 lat więzienia.

Sceny jak z filmu akcji

W niedzielę wieczorem, 08.05.2022 r., policjant z Oddziału Prewencji Policji KWP w Gdańsku i policjantka z komisariatu Gdynia Śródmieście po zakończonej służbie wracali do domu. Na ul. Piastowskiej w Gdańsku funkcjonariusze zwrócili uwagę na zaparkowaną taksówkę, w której drzwi co chwila otwierały się i zamykały. Z auta było słychać odgłosy kłótni, policjant i policjantka zauważyli też, że pasażerka okładała rękoma kierowcę.

Policjanci natychmiast zareagowali na tę sytuację i w rozmowie z taksówkarzem ustalili, że pijana i agresywna klientka nie chce zapłacić mu za kurs, a podczas kłótni wyłamała pokrzywdzonemu kciuk oraz uszkodziła mu samochód. Funkcjonariusze okazali kobiecie legitymacje służbowe i wydali polecenia opuszczenia pojazdu, do których ta się nie zastosowała.

Ostatecznie policjanci wyciągnęli agresywną kobietę z auta i zadzwonili na numer alarmowy. Na miejscu pojawili się policjanci z ruchu drogowego, którzy zatrzymali 39-latkę z Gdańska. W trakcie interwencji kobieta była agresywna, nie wykonywała poleceń policjantów, dlatego funkcjonariusze użyli wobec niej środków przymusu bezpośredniego. Badanie wykazało, że zatrzymana była pod wpływem prawie 2,5 promila alkoholu i noc spędziła w pogotowiu socjalnym dla osób nietrzeźwych.

W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że podejrzana zamówiła kurs taksówką. Kiedy przyszło jej zapłacić 16 złotych za przejazd, odmówiła zapłaty za usługę. Gdy kierowca zaczął upominać się o pieniądze, kobieta wszczęła awanturę, zaczęła bić i szarpać mężczyznę, a także wyłamała mu kciuk, powodując uszkodzenie ciała trwające powyżej 7 dni. Ponadto podczas zdarzenia gdańszczanka w maździe taksówkarza urwała dwa lusterka, powodując straty na ponad 1 tys. zł.

Wczoraj, 10.05.2022 r., zatrzymana 39-latka została przesłuchana i usłyszała zarzuty za uszkodzenie ciała oraz zniszczenia mienia.

Za uszkodzenie ciała i spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu grozi kara 5 lat więzienia. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo uszkodzenia mienia.

(KWP w Gdańsku / mw)

Przeczytaj również