Przykra niespodzianka przydarzyła się 5-letniemu chłopcu z gminy Wilkołaz. To właśnie tam w okolicach drogi, „zaparkował” swój zabytkowy pojazd „Moskwicz” . Okazało się, że ktoś perfidnie ukradł jego dziecięcą zabawkę.
Rodzice 5-latka złożyli zawiadomienie na kraśnickiej komendzie. Samochodzik wart był 3 tysiące złotych. Kryminalni szybko przystąpili do działania, aby odnaleźć i zwrócić dziecku zabawkę.
Trop zaprowadził ich do dwójki mieszkańców Kraśnika w wieku 20 i 33 lat. Policjanci ustalili, że tego dnia widząc pozostawiony na chwilę pojazd postanowili wykorzystać tę sytuację. Podjechali szybko autem i zapakowali do środka zdobycz, a po wszystkim szybko odjechali z miejsca.
Podczas przeszukania mieszkania jednego z nich mundurowi odnaleźli skradziony samochodzik. Zabawka szczęśliwie wróciła do 5 latka. Domniemanym sprawcom, postawiono zarzuty kradzieży, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: policja.pl