W Polsce pościgi nie zdarzają się co prawda zbyt często, jednak jeśli już do nich dojdzie, to przeważnie są one bardzo spektakularne. Zresztą o tych bardziej „widowiskowych” często możecie przeczytać na naszym portalu. Prawdziwym hitem była ucieczka pewnego kierowcy Mercedesa CLK 63 AMG, który w trakcie pościgu konsultował się ze swoim adwokatem, czy ma się zatrzymać, czy też nie. W tym przypadku również jest „wesoło”, bowiem policjanci w bardzo mocnej Insigni musieli ścigać kierowcę w jeszcze mocniejszym Lancerze EVO X.
EVO X vs Insignia
Takie nagrania nie pojawiają się w sieci zbyt często. Pewien kierowca nagrał wideorejestratorem swoją, delikatnie mówiąc – niebezpieczną jazdę Lancerem Evo X. Miał pecha, bo sam również był nagrywany, przez jadącą za nim policję. Kierowca Evo X momentami osiągał prędkość 200 km/h. To sporo, tym bardziej, że ruch na drodze był bardzo duży i w każdej chwili mogło dojść do tragedii. Wysoka prędkość nie była jedynym wykroczeniem, ponieważ właściciel Lancera do swojej szaleńczej jazdy wykorzystywał pas awaryjny, oraz bardzo gwałtownie hamował i zmieniał pasy.
Kiedy już nieoznakowana Insygnia dogoniła i zatrzymała kierowcę, policjanci wspólnie z kierowcą mogli obejrzeć sobie nagranie oraz wspólnie je skomentować. Co z tego wyszło możecie zobaczyć na filmie poniżej.