Ten elektryczny motocykl to bomba na kołach. Rozpędza się do 160 km/h szybciej, niż inflacja w Polsce do 20%

Triumph Motorcycles zakończył właśnie prace nad całkowicie elektrycznym modelem TE-1. I chociaż firma nie wprowadzi go do bezpośredniej produkcji, to motocykl utoruje drogę przyszłym elektrycznym projektom marki. Czy tak wygląda przyszłość sportowych jednośladów? Wiele na to wskazuje, bowiem ten „elektryk” jest piekielnie szybki.

Ten elektryczny motocykl to bomba na kołach. Rozpędza się do 160 km/h szybciej, niż inflacja w Polsce do 20%
Podaj dalej

TE-1 został opracowany z pomocą Williams Advanced Engineering, Integral Powertrain i University of Warwick. Jest napędzany pojedynczym silnikiem elektrycznym, który całą moc przekazuje na tylne koło. Niewielkie ogniwo generuje imponujące 175 KM. To niewiele mniej od wiodących w swojej klasie motocykli supersportowych o pojemności 1000 cm3.

fot: Triumph Motorcycles

Silnik jest produkowany z pakietem akumulatorów firmy Williams, co zapewnia zasięg do 100 mil (161 km). Co do osiągów, z pewnością zadowolą one wszystkich miłośników szybkiej jazdy na dwóch kołach.

Do 100 mph, czyli 161 km/h motocykl rozpędza się w 3,6 sekundy. Wrażenie robi również szybkość ładowania – 0d 0 do 80% bateria TE-1 uzupełnia się w zaledwie 20 minut. Triumph zauważa, że ​​przy masie własnej 220 kg, ich koncept jest o 25 procent lżejszy od porównywalnych motocykli elektrycznych dostępnych obecnie na rynku.

fot: Triumph Motorcycles

„Jesteśmy niezwykle dumni, że możemy podzielić się tak pozytywnymi wynikami ukończenia Projektu Triumph TE 1. Nasz prototypowy motocykl przekroczył wiele naszych początkowych celów i oczekiwań. Wszyscy w zespole są zachwyceni wynikami, które osiągnęliśmy z naszymi partnerami oraz tym, w jaki sposób wyniki projektu wpłyną na elektryczną przyszłość firmy Triumph”.– powiedział Nick Bloor, dyrektor generalny Triumph Motorcycles.

fot: Triumph Motorcycles

Przeczytaj również