30 września na stacji benzynowej zauważony został poseł Prawa i Sprawiedliwości – Jacek Osuch. Jak się okazało, parlamentarzysta tankował paliwo „na zapas” do kanistrów znajdujących się w bagażniku samochodu. Nie mogło to oczywiście umknąć uwadze spostrzegawczych internautów – zdjęcia z tego zdarzenia momentalnie zalały media społecznościowe.
Panie pośle @JacekOsuch2 czy to jest pan tankujący do dodatkowych zbiorników w bagażniku? pic.twitter.com/YLleGIERm6
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱🇪🇺 (@XKubiak) September 30, 2023
Dociekliwi użytkownicy Internetu jak zwykle celnie postawili niektóre pytania. „Czy poznajecie, chyba jest coś na rzeczy. Jak nasz miejscowy polityk tankuje do beczek paliwo, będzie drogo?” – z przekąsem zapytała jedna z użytkowniczek „X”, czyli jeszcze do niedawna Twittera. „Przecież dopiero co ktoś pisał, żeby nie tankować na zapas, bardziej klarownego sygnału, że należy to robić nie będzie.” – dodał kolejny z komentujących.
Poseł tłumaczy
Jak ustalił serwis tvn24.pl poseł potwierdził, że faktycznie tankował. Zaznaczył jednak, że były to zaledwie trzy niewielkie zbiorniki po osiem litrów – łącznie 24 litry paliwa. Benzyna miała być potrzebna do agregatu, który w razie potrzeby zasila koncentrator tlenu.
źródło: X/Twitter.com