Pił, jechał rowerem i nie był w stanie mówić. Teraz 2500 zł mandatu to dopiero początek, bo sprawa skończy się w sądzie

W ciągu kilku ostatnich dni policjanci z komisariatu w Kurowie zatrzymali trzech nietrzeźwych rowerzystów. Jeden z nich miał aż trzy promile alkoholu w organizmie. Dla osób, które swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg, nie ma pobłażania. Dlatego cykliści zostali ukarani mandatami w wysokości 2500 złotych, a jeden z nich odpowie za swój czyn przed Sądem.

Pił, jechał rowerem i nie był w stanie mówić. Teraz 2500 zł mandatu to dopiero początek, bo sprawa skończy się w sądzie
Podaj dalej

Policjanci z powiatu puławskiego, nie tylko ci którzy pełnią służbę w ruchu drogowym, zwracają baczną uwagę na osoby stwarzające swoim zachowaniem zagrożenie na drodze. Dotyczy to zwłaszcza nietrzeźwych kierujących, zarówno pojazdami mechanicznymi jak też rowerami, motocyklami czy skuterami.

W ostatnim czasie policjanci z Kurowa zatrzymali trzech nietrzeźwych rowerzystów, którzy nie trzymając toru jazdy, na drodze publicznej stwarzali zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników. Zatrzymany w Kurowie 48-latek miał aż 3,2 promila alkoholu w organizmie. Mimo takiego wyniku, mężczyzna był świadomy tego co zrobił i nie potrafił znaleźć wytłumaczenia dla takiego postępowania. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych.

Nie był w stanie logicznie rozmawiać

Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni wcześniej, również w Kurowie. 44-letni cyklista miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. On również otrzymał tak wysoki mandat karny. Z kolei mężczyzna zatrzymany w Wólce Kątnej odpowie przed Sądem gdyż był tak nietrzeźwy, iż nie był w stanie logicznie rozmawiać. Każda z osób, która swoim zachowaniem stwarza zagrożenie na drodze, musi się liczyć z surowymi konsekwencjami.

piwo bezalkoholowe jazda samochodem
fot. pixabay

Czym grozi jazda pod wpływem alkoholu w 2022 roku?

Nie trzeba nikomu przypominać, że po spożyciu alkoholu nie da się utrzymać optymalnej sprawności psychofizycznej. Co więcej, kierowcy często podejmują najgorszą, ekstremalnie nieodpowiedzialną decyzję, jaką jest oczywiście prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Na szczęście teraz wszyscy ci, którzy za nic mieli przepisy (kary były po prostu zbyt niskie w porównaniu do popełnianego przestępstwa), zastanowią się kilka razy, zanim usiądą za kółko po pijaku.

Na początku trzeba oczywiście zaznaczyć, że w Polsce wyróżniamy stan po użyciu alkoholu i nietrzeźwości, tj.:

  • stan po użyciu alkoholu (wykroczenie) – od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi (od 0,1 do 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza);
  • stan nietrzeźwości (przestępstwo) – powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi (powyżej 0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza).
    CIĄG DALSZY TEKSTU POD ZDJĘCIEM

Po użyciu:

Zatem, jeżeli stężenie we krwi kierowcy przekracza 0,2 promila, ale jest zarazem niższe niż 0,5 promila, to oznacza, że kierowca znajduje się w stanie po użyciu alkoholu i popełnia wykroczenie określone w art. 87 § 1 k.w. Co za to grozi? Cóż w ogólnym skrócie – bardzo wysoka kara. W takim przypadku możemy zostać ukarani 30-dniowym aresztem. Oczywiście jest to rozwiązanie ostateczne, którego raczej się nie stosuje.

Powinniśmy jednak być przygotowani na mandat, którego wysokość po nowelizacji przepisów to 2500 złotych oraz 10 punktów karnych. Warto pamiętać natomiast o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie od 1 stycznia 2022 roku aż sześciokrotnie wzrosła maksymalna wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd. Aktualnie to aż 30 000 złotych. To wszystko dopiero początek. Zdecydowanie gorzej jest, jeśli popełnimy przestępstwo, czyli będziemy kierowali w stanie nie po użyciu alkoholu, ale w stanie nietrzeźwości.

Stan nietrzeźwości:

Jeżeli kierujemy samochodem pod wpływem alkoholu i jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila, to popełniamy poważne przestępstwo, za które grożą surowe kary. Możemy spodziewać się grzywny, która ustalona jest w zależności od dochodu.

W tym przypadku jest to od 10 do 540 stawek dziennych (od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Do tego dochodzi oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat. Będziemy też musieli wypłacić od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu

Zdecydowanie największe konsekwencje poniesiemy wtedy, kiedy jadąc pod wpływem spowodujemy wypadek. Ale to jest raczej oczywiste. W takim przypadku wszystko będzie zależało od tego, czy w wypadku są ofiary śmiertelne. Jeśli nie, grozi nam kara więzienia do 4,5 roku; zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz sankcja finansowa w wysokości od 10 000 do 60 000 złotych.

Jeżeli natomiast w wypadku ktoś odniósł poważny uszczerbek na zdrowiu, lub co gorsze – poniósł śmierć, to możemy być pewni kary więzienia od 2 do 12 lat. Do tego dochodzi oczywiście dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i sankcja finansowa w wysokości od 10 000 do 60 000 złotych.

Nie trzeba być zatem geniuszem aby dojść do wniosku, że jazda po alkoholu nie ma kompletnie żadnego sensu. Jeśli jednak czujemy się dobrze, ale nie jesteśmy pewni tego, czy możemy prowadzić samochód, warto zaopatrzyć się w dobrej jakości alkomat. Wydatek wysokości kilkuset złotych z pewnością się opłaci. Co jednak najważniejsze, może nawet uratować nam życie.

POLICJA

Przeczytaj również