Wybuch wojny na Ukrainie spowodował, że Polacy zaczęli masowo tankować swoje samochody i robić zapasy paliwa. W wyniku tych bezpodstawnych działań na wielu stacjach w całym kraju zaczęło brakować podstawowych rodzajów paliwa – Pb95 i ON. Teraz sytuacja na szczęście powoli wraca do normy.
Jak podaje portal businessinsider.com.pl, Orlen przy współpracy logistycznej wojska zaczął uzupełniać niedobory paliwa na swoich stacjach. „Na bieżąco realizujemy wszystkie dostawy na stacje i mamy odpowiednie zapasy, by zachować ich ciągłość” – zapewnił we wtorek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, dziękując jednocześnie wojsku za udzieloną pomoc.

„Wielokrotnie współpracowaliśmy z MON i zawsze możemy na siebie liczyć. Dziękujemy WP za wsparcie logistyczne. – napisał we wtorek na Twitterze prezes PKN Orlen.
Z kolei Polska Organizacja Gazu Płynnego poinformowała, że aktualnie bezpieczeństwo dostaw LPG jest zagwarantowane. Wobec tego nie ma aktualnie ryzyka wstrzymania dostaw tego paliwa dla kierowców.
Podobnie, jak w przypadku rynku paliw płynnych, aktualnie bezpieczeństwo dostaw #LPG jest zagwarantowane. Dostawcy mają zdywersyfikowane kanały zaopatrzenia, w tym terminale morskie, które w razie potrzeby mogą pokryć popyt krajowy na #LPG. @POPiHN_pl pic.twitter.com/fb2aXlqBvV
— Polska Organizacja Gazu Płynnego (@POGP_pl) March 1, 2022
źródło: businessinsider.com.pl