Doskonale sprzedają się też SUV-y. Amerykanie w tym segmencie najchętniej stawiają Grand Highlandera, Land Cruisera, pickupa Tacoma i model Crown Signia. Bystre oko szybko jednak dostrzeże, że są to samochody duże. Nic więc jednak dziwnego, że w ostatnim czasie w USA dużo mówi się o kolejnej edycji crossovera Corolla Cross.
Zabawa CGI
Jest to oczywiście doskonała okazja dla twórców cyfrowych modeli samochodowych, którzy już teraz dali upust swojej wyobraźni. W sieci pojawiły się prace grafików przedstawiające prawdopodobny wygląd kolejnej generacji Corolli Cross. W szczególności wykazał się w tym obszarze Vince Burlapp (znany również jako vburlapp na Instagramie). Ten artysta CGI uwielbia marzyć o wszystkich najnowszych modelach z szerokiej dziedziny motoryzacji i myśleć o nich jednocześnie nieszablonowo. Zaproponował już około ośmiu interpretacji RAV4 na rok 2025 lub 2026, a teraz przechodzi do nieco nudnego kompaktowego crossovera Corolla Cross.
Rodzinny mały SUV jest produkowany w Stanach Zjednoczonych od 2022 roku. Miał być odpowiedzią na Hondę HR-V, jednak nie cieszy się aż tak dużą popularnością, jak wspomniane wyżej modele. Prawdopodobnie jest to wina dość nudnego projektu. W związku z tym ten mistrz pikseli wprowadził kilka innowacji, zignorował ultrakonserwatywną, odświeżoną Corollę Cross Toyoty wprowadzoną na rynek w lutym w Tajlandii i stworzył nowszą, odważniejszą stylizację dla małego SUV-a.
Szczerze powiedziawszy, jeśli Japończycy w przyszłości zdecydowaliby się na podobną bryłę nadwozia dla Corolli Cross, to nie mamy żadnych wątpliwości, że samochód będzie się sprzedawał jak ciepłe bułeczki. Mamy tu agresywny pas przedni podobny do tego z Lexusa RX, muskularne poszerzenia błotników, swobodnie opadający dach, który podkreśla dynamikę. Czego chcieć więcej?