Skrajna nieodpowiedzialność
Policjanci z katowickiej komendy zatrzymali dwie osoby, które prowadziły pojazd pomimo tego, że nie miały prawa jazdy. W trakcie patrolowania Drogowej Trasy Średnicowej patrol drogówki zatrzymał do kontroli volkswagena, za kierownicą którego siedziała 28-letnia mieszkanka Świętochłowic. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała w organizmie ponad pół promila. Jak się okazało, 28-latka była dopiero w trakcie kursu na prawo jazdy i chciała doskonalić swoje umiejętności za kierownicą bez instruktora. Zapomniała jednak, że ani to, ani jazda pod wpływem alkoholu nie są dozwolone. Kobieta na długo może zapomnieć o zdobyciu uprawnień do jazdy. Dodatkowo grożą jej 2 lata więzienia oraz wysoka grzywna za popełnione wykroczenie.
Do drugiego zdarzenia doszło na ulicy Michalskiego. Kierowcą citroena był 24-letni mieszkaniec Świętochłowic, który także nie miał prawa jady. Dodatkowo jego samochód nie został dopuszczony do ruchu. Policjanci zakończyli tę kontrolę sporządzeniem wniosku o ukaranie do sądu. Postępowanie w obu sprawach prowadzi świętochłowicka komenda.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba, która dopuści się jazdy bez uprawnień, musi liczyć się z finałem sprawy w sądzie. Policjant nie może już ukarać takiej osoby mandatem. Zgodnie z nowym taryfikatorem za to wykroczenie grozi minimum 1500 złotych. Maksymalny wymiar kary to aż 30 tysięcy złotych. Podobnie jest w przypadku kierowania pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Kierujący bez uprawnień musi się liczyć także z zakazem prowadzenia pojazdów na okres do 3 lat, który sąd orzeka obligatoryjnie. Przypominamy również, że w przypadku kiedy skazany w czasie obowiązywania zakazu ponownie wsiądzie za kierownicę, popełnia przestępstwo z artykułu 244 kodeksu karnego, za które grozi nawet 5 lat więzienia.
policja.pl