Młokos "driftował" na skrzyżowaniu, później potrącił czworo pieszych. Do zapłacenia ma 5200 a z prawem jazdy pożegnał się po 4 miesiącach od wydania uprawnień

Jak podaje policja mazowiecka, do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w środę rano przy ul. Świętojańskiej w pobliżu szkoły. Policjanci ruchu drogowego po godzinie 7.30 rozpoczęli kontrolę autobusu, którym dzieci wyjeżdżały na wycieczkę. Kiedy kończyli czynności, zauważyli jak rozpędzone auto „wpada” na skrzyżowanie z ul. Prostej w Świętojańską, a kierowca z premedytacją wprowadza auto w poślizg, zaciągając hamulec ręczny, następnie wjechał na chodnik. Policjanci natychmiast ruszyli w stronę osobówki, aby zatrzymać auto do kontroli drogowej. Mundurowi nie mogli pozostać obojętni wobec kierowcy, który swoim zachowanie stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Wtedy kierowca hondy bez chwili zastanowienia i upewnienia się, czy jego manewr będzie bezpieczny, cofnął i potracił czworo pieszych. Na szczęście piesi nie odnieśli obrażeń.

Po wylegitymowaniu okazało się, że za kierownicą hondy siedzi 18-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że młody „pirat drogowy” ma prawo jazdy zaledwie cztery miesiące, a na jego koncie jest już 8 punktów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości. Wobec takiego kierowcy policjanci nie mogli stosować taryfy ulgowej. Na 18-latka nałożyli mandaty karne w kwocie 5 200 zł i do jego konta kierowcy dopisali kolejne 25 punktów karnych. Mieszkaniec powiatu wyszkowskiego długo nie nacieszył się swoimi uprawnieniami, ponieważ starosta wyda teraz decyzję o cofnięciu jego uprawnień do kierowania.

Przypominamy, że obecnie limit dla kierowców posiadających prawo jazdy dłużej niż rok wynosi 24 punkty. W przypadku kierujących posiadających prawo jazdy krócej niż rok i limit 20 punktów karnych, konsekwencje wyciągane są kiedy zdobywamy minimum 21 punktów, czyli przekraczamy limit.

Wyszkowscy policjanci apelują do wszystkich kierowców o rozwagę na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Pamiętajmy o tym, że na drodze nie jesteśmy sami. Bądźmy odpowiedzialni i nie ryzykujmy swoim życiem oraz innych. Nasze błędy i zaniechania mogą niestety mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. Starajmy się unikać agresywnych zachowań na drodze, a jeśli takie się pojawiają to informujmy o tym funkcjonariuszy.

POLICJA MAZOWIECKA