Kradł auta i sprzedawał je na... złom. Co mogło pójść nie tak?

Łódzcy policjanci zatrzymali 47-latka podejrzanego o kradzieże samochodów. Notowany w przeszłości sprawca usłyszał wstępnie 8 zarzutów, w tym kradzieży i kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

kradziez auto niemcy
Podaj dalej

16 lutego 2022 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego łódzkiej komendy zatrzymali 47-latka, którego podejrzewali o kradzieże samochodów. Zatrzymanie było konsekwencją prowadzonych z dużym zaangażowaniem działań, skupionych na tego typu przestępczości. Kryminalni skrupulatnie analizowali wszystkie poszlaki i zebrane materiały, typując potencjalnych sprawców. Ustalili, że podejrzany może stać za kradzieżami, które miały miejsce w lutym tego roku na terenie Łodzi, Strykowa i Zgierza.

Wkrótce potwierdziły się przypuszczenia mundurowych, około godziny 9.00 na ulicy Inflanckiej sprawca został zatrzymany, jednocześnie policjanci odzyskali skradzionego dzień wcześniej forda. 47-latek wstępnie wypierał się jakiegokolwiek udziału w tym procederze, jednak już po chwili przyznał się do kradzieży zarówno forda jak i jeszcze siedmiu innych pojazdów. Jak wyjaśniał w jego zainteresowaniu znajdowały się pojazdy o niewielkiej wartości, które zaraz po kradzieży sprzedawał w skupach złomu. Policjanci ustalili, że od 3 do 15 lutego tego roku ukradł 8 pojazdów o różnej wartości od 2 do niespełna 9 tysięcy złotych.

Łączną wartość strat oszacowano na 38 600 złotych. Notowany w przeszłości 47-latek usłyszał już 8 zarzutów, w tym kradzieży i kradzieży z włamaniem za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Zgodnie z decyzją Prokuratury Rejonowej Łódź Górna objęty został dozorem. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego łódzkiej komendy ustalają między innymi rzeczywistą liczbę kradzieży jakich mógł się dopuścić oraz dane potencjalnych wspólników.

Przeczytaj również