– Nie takiego kursu spodziewał się taksówkarz, który przyjechał na ul. Noworudzką po dwóch wałbrzyszan. Kiedy zatrzymał się na chwilę w miejscu zamieszkania na Piaskowej Górze, by rozmienić pieniądze, dwaj kompletnie pijani mężczyźni wykorzystali okazję i odjechali jego samochodem. Obaj daleko jednak nie zajechali, gdyż po kilkuset metrach na bocznej ulicy uderzyli w słupek oddzielający chodnik od terenu zielonego i tam porzucili uszkodzony samochód. Nie nacieszyli się również zbyt długo wolnością. 38 i 43-latek już po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia zostali zatrzymani przez policjantów kryminalnych wałbrzyskiej komendy.
Kurs realizowany w minioną niedzielę, 09.04.2023 roku, około godziny 11.00 przez wałbrzyskiego taksówkarza zostanie przez niego zapamiętany na długo. Z dwoma nietrzeźwymi klientami przyjechał z dzielnicy Rusinowa na Piaskową Górę. Potrzebował jednak rozmienić pieniądze, by móc wydać resztę, dlatego udał się do miejsca zamieszkania. Wtedy sprawcy skorzystali z okazji, czyli pozostawionych wewnątrz kluczyków i kompletnie pijani wyjechali na miasto. Przejechali jednak tylko kilkaset metrów i na ulicy Chełmońskiego porzucili samochód w stanie uszkodzonym po tym, jak uderzyli nim w przydrożny słupek.
Natychmiastowe działania przeprowadzone przez wałbrzyskich policjantów pozwoliły na ustalenie, kto stoi za sprawą kradzieży i krótkotrwałego użycia pojazdu, a także zatrzymania obu podejrzanych. 38 i 43-latek wpadli w ręce funkcjonariuszy kryminalnych wałbrzyskiej komendy kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu. Badania wykazały, że mieli blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się także, że starszy z nich – ten, który kierował w stanie nietrzeźwości – był już wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem za tego typu przestępstwo. – podaje KPP w Wałbrzychu.
Obaj podejrzani po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty za kradzież i krótkotrwałe użycie pojazdu oraz porzucenie go w stanie uszkodzonym, a 43-latek dodatkowo za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźni mogą trafić za kraty więzienia nawet na 8 lat.
Co grozi w Polsce za jazdę po alkoholu
Nie trzeba nikomu przypominać, że po spożyciu alkoholu nie da się utrzymać optymalnej sprawności psychofizycznej. Co więcej, kierowcy często podejmują najgorszą, ekstremalnie nieodpowiedzialną decyzję, jaką jest oczywiście prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Na szczęście teraz wszyscy ci, którzy za nic mieli przepisy (kary były po prostu zbyt niskie w porównaniu do popełnianego przestępstwa), zastanowią się kilka razy, zanim usiądą za kółko po pijaku.
Po użyciu:
Zatem, jeżeli stężenie we krwi kierowcy przekracza 0,2 promila, ale jest zarazem niższe niż 0,5 promila, to oznacza, że kierowca znajduje się w stanie po użyciu alkoholu i popełnia wykroczenie określone w art. 87 § 1 k.w. Co za to grozi? Cóż w ogólnym skrócie – bardzo wysoka kara. W takim przypadku możemy zostać ukarani 30-dniowym aresztem. Oczywiście jest to rozwiązanie ostateczne, którego raczej się nie stosuje.
Powinniśmy jednak być przygotowani na mandat, którego wysokość po nowelizacji przepisów to 2500 złotych oraz 10 punktów karnych. Warto pamiętać natomiast o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie od 1 stycznia 2022 roku aż sześciokrotnie wzrosła maksymalna wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd. Aktualnie to aż 30 000 złotych. To wszystko dopiero początek. Zdecydowanie gorzej jest, jeśli popełnimy przestępstwo, czyli będziemy kierowali w stanie nie po użyciu alkoholu, ale w stanie nietrzeźwości.
Stan nietrzeźwości:
Jeżeli kierujemy samochodem pod wpływem alkoholu i jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila, to popełniamy poważne przestępstwo, za które grożą surowe kary. Możemy spodziewać się grzywny, która ustalona jest w zależności od dochodu. W tym przypadku jest to od 10 do 540 stawek dziennych (od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Do tego dochodzi oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat. Będziemy też musieli wypłacić od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
KPP w Wałbrzychu