Jakiś czas temu drodze krajowej nr 7 w pobliżu miejscowości Powierż doszło do sytuacji, która powinna być lekcją dla wszystkich kierowców. Patrol ruchu drogowego zatrzymał kierowcę Volkswagena, ponieważ ten jechał za szybko, aż 126 km/h. Tym samym przekroczył prędkość o 36 km.
Podczas kontroli policjanci postanowili ukarać sprawce wykroczenia mandatem w wysokości 200 złotych. Na konto 38-latka miało trafić 6 punktów karnych. Tomasz P. nie chciał zgodzić się z takim zakończeniem sprawy.
Włożył do dowodu rejestracyjnego dwa stuzłotowe banknoty, które miał załatwić sprawę. Policjanci widząc to nakazali kierowcy zabranie pieniędzy, jednak ten odpowiedział „Oj dobra, dobra”. Tym samym mężczyzna już nie będzie jedynie odpowiadał za wykroczenie drogowe, ale także za przestępstwo korupcyjne, za które grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Co za to grozi?
1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa, aby skłonić osobę pełniącą funkcję publiczną do naruszenia przepisów prawa lub udziela albo obiecuje udzielić takiej osobie korzyści majątkowej lub osobistej za naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Kto osobie pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 5. Karom określonym w § 1-4 podlega odpowiednio także ten, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, w związku z pełnieniem tej funkcji. – przypomina policja.