Kierowca miał tyle promili, że ciężko w to uwierzyć. Szedł na nowy (niechlubny) rekord?

Wczoraj policjanci ruchu drogowego z Gdańska zatrzymali pijanych kierowców. Jeden z nich spowodował kolizję drogową, kolejny podczas jazdy samochodem pił wódkę, natomiast trzeci jechał bez włączonych świateł i pod wpływem ponad 5 promili.

Kierowca miał tyle promili, że ciężko w to uwierzyć. Szedł na nowy (niechlubny) rekord?
Podaj dalej

– Funkcjonariusze gdańskiej drogówki wczoraj o godzinie 7.40 otrzymali informację o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu al. gen. J. Hallera z ul. Kliniczną. Policjanci na miejscu ustalili, że 61-letni kierujący toyotą jadąc al. Hallera podczas skrętu w prawo, w ul. Kliniczną zjechał na chodnik, a następnie uderzył w sygnalizator oraz barierę energochłonną. Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia i zatrzymał się na ul. Marynarki Polskiej, po czym zadzwonił pod numer alarmowy, aby poinformować o kolizji. Policjanci zbadali kierującego alkomatem, który wykazał, że 61-latek był pod wpływem prawie 2 promili.

Gdańszczanin został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie policjanci poddali go badaniu retrospekcyjnemu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wyniki badania trafią do biegłego, który stwierdzi, czy mężczyzna był pijany podczas zdarzenia. Mundurowi zatrzymali kierującemu prawo jazdy, a samochód, którym jechał, odholowano na parking strzeżony.

Do kolejnej interwencji doszło po godzinie 11.15, kiedy to policjanci otrzymali zgłoszenie, że al. Grunwaldzką jedzie kierujący saabem, który w czasie jazdy pije wódkę. Policjanci skontaktowali się ze świadkiem, który widział, jak mężczyzna popija alkohol i który jechał za nim do czasu pojawienia się patrolu. Mężczyzna został zatrzymany na ul. Jana z Kolna w Sopocie. Policjanci od razu poddali go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie alkomatem wykazało, że 39-latek z Gdańska był pod wpływem ponad 2,5 promila. W jego aucie funkcjonariusze znaleźli dwie puste butelki po wódce o pojemności 100 ml. Kierujący został zatrzymany i przewieziony do komendy w Sopocie, gdzie również został poddany badaniu retrospekcyjnemu. – podaje KMP w Gdańsku.

Szedł na niechlubny rekord…

Po godzinie 18.00 mundurowi otrzymali zgłoszenie, że na ul. Telimeny został ujęty kierujący, który najprawdopodobniej jest pijany. Policjanci po rozmowie ze świadkiem ustalili, że zareagował on, kiedy zobaczył, że kierujący fordem jechał przed nim bez włączonych świateł. Świadek zwrócił mu uwagę i podczas rozmowy wyczuł od mężczyzny zapach alkoholu. Zgłaszający od razu zabrał kierującemu kluczyki i zadzwonił pod numer alarmowy. Policjanci na miejscu badali 55-latka alkomatem. Wynik pierwszego badania pokazał ponad 5,5 promila w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat, gdzie poddano go badaniu retrospekcyjnemu alkomatem. Policjanci zatrzymali gdańszczaninowi prawo jazdy.

Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.

mandat policja kontrola drogowa
gov.pl

Co grozi w Polsce za jazdę po alkoholu

Nie trzeba nikomu przypominać, że po spożyciu alkoholu nie da się utrzymać optymalnej sprawności psychofizycznej. Co więcej, kierowcy często podejmują najgorszą, ekstremalnie nieodpowiedzialną decyzję, jaką jest oczywiście prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Na szczęście teraz wszyscy ci, którzy za nic mieli przepisy (kary były po prostu zbyt niskie w porównaniu do popełnianego przestępstwa), zastanowią się kilka razy, zanim usiądą za kółko po pijaku.

Po użyciu:

Zatem, jeżeli stężenie we krwi kierowcy przekracza 0,2 promila, ale jest zarazem niższe niż 0,5 promila, to oznacza, że kierowca znajduje się w stanie po użyciu alkoholu i popełnia wykroczenie określone w art. 87 § 1 k.w. Co za to grozi? Cóż w ogólnym skrócie – bardzo wysoka kara. W takim przypadku możemy zostać ukarani 30-dniowym aresztem. Oczywiście jest to rozwiązanie ostateczne, którego raczej się nie stosuje.Powinniśmy jednak być przygotowani na mandat, którego wysokość po nowelizacji przepisów to 2500 złotych oraz 10 punktów karnych. Warto pamiętać natomiast o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie od 1 stycznia 2022 roku aż sześciokrotnie wzrosła maksymalna wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd. Aktualnie to aż 30 000 złotych. To wszystko dopiero początek. Zdecydowanie gorzej jest, jeśli popełnimy przestępstwo, czyli będziemy kierowali w stanie nie po użyciu alkoholu, ale w stanie nietrzeźwości.

Stan nietrzeźwości:

Jeżeli kierujemy samochodem pod wpływem alkoholu i jego zawartość we krwi przekracza 0,5 promila, to popełniamy poważne przestępstwo, za które grożą surowe kary. Możemy spodziewać się grzywny, która ustalona jest w zależności od dochodu. W tym przypadku jest to od 10 do 540 stawek dziennych (od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Do tego dochodzi oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat. Będziemy też musieli wypłacić od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Przeczytaj również