Kierowca został zatrzymany, ponieważ policjanci mieli wątpliwości co do jakości zabezpieczenia ładunku. Po bardziej wnikliwej analizie okazało się jednak, że pojazd jest w opłakanym stanie i nie nadaje się do dalszej jazdy.
Jedno z kół przyczepy było przymocowane do piasty na połamanych szpilkach, a usterka łożyska doprowadziła do jej połamania. W momencie kontroli wszystkie śruby, na których zamocowane zostało koło, były odkręcone. W fatalnym stanie znajdowały się również opony oraz elementy zawieszenia.
Policja zakazała oczywiście kierowcy dalszej jazdy niesprawnym pojazdem. Samochód odjechał po interwencji mobilnego serwisu, który usunął wszystkie usterki i dokonał wymiany części.
Wobec 33-letniego polskiego kierowcy wszczęto postępowanie administracyjne. Grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów i do 10 tys. koron grzywny (prawie 1700 zł).
źródło: www.moto.interia.pl