Ci, którzy kochają M2, z przyjemnością zauważą, że podstawy pozostają niemal niezmienione. Silnik rzędowy sześciocylindrowy – jest. Napęd na tylne koła – jest. Opcja ręcznej skrzyni biegów – też jest! I na tym ostatnim aspekcie teraz się skupimy. Jak się okazuje, decydując się na „manual” będziemy mieli pod maską 20 koni więcej, niż aktualnie. M2 2025 uzyskuje tym samym około 4,5 procent więcej mocy niż poprzedni model (473 KM). Nie oznacza to jednak, że osoby wolące automaty będą stratne. Modele z automatyczną skrzynią biegów uzyskują bowiem wzrost momentu obrotowego o 37 Nm.
Choć zwiększenie mocy M2 jest marginalne, BMW sugeruje, że głównym celem prac w roku modelowym 2025 była poprawa szybkości reakcji. Oznacza to zmianę reakcji pedału przyspieszenia i poprawę krzywej momentu obrotowego sześciocylindrowego silnika z podwójnym turbodoładowaniem. Są to udoskonalenia, które nadają ton pozostałym zmianom roku modelowego. Obejmują one nowy kolor kół, rozszerzone opcje personalizacji lakieru i ulepszony system informacyjno-rozrywkowy.
Jak się to przekłada na osiągi?
Mówiąc w skrócie – nijak. Wszystkie te drobne ulepszenia składają się na niewielkie zmniejszenie czasu sprintu do 100 km/h. Manualny M2 rozpędza się do „setki” w 4,1 sekundy, czyli o 0,1 sekundy szybciej niż model z roku 2024. W przypadku ośmiobiegowej przekładni automatycznej czas pozostaje taki sam jak w poprzednim modelu i wynosi 3,9 sekundy. Prędkość maksymalna pozostaje elektronicznie ograniczona do 250 km/h lub 285 km/h z opcjonalnym pakietem „M”.
BMW M2 2025 będzie dostępne w podstawowej sugerowanej cenie detalicznej wynoszącej 64 900 USD + 1175 USD za miejsce docelowe i obsługę. Dostawy rozpoczną się na całym świecie w sierpniu 2024 r.