Mistrzostwa świata odwiedzają walijskie lasy. Czas na domową imprezę M-Sport Forda

Już w nadchodzący weekend odbędzie się dwunasta runda Rajdowych Mistrzostw Świata. Rajd Wielkiej Brytanii to impreza wyjątkowa dla zespołu M-Sport Forda – oni są w domu i liczą na dobry wynik wyjątkowo mocno.

Mistrzostwa świata odwiedzają walijskie lasy. Czas na domową imprezę M-Sport Forda
Podaj dalej

Musimy powiedzieć sobie wprost – skład ekipy z Dovenby na Rajd Wielkiej Brytanii robi wrażenie. Zespół wystawi aż trzy nowe Fiesty WRC i dwie nowe, fabryczne Fiesty R5. Najważniejsza informacja dla kibiców M-Sport Forda jest taka, że do rywalizacji po długiej przerwie powraca Walijczyk, Elfyn Evans.

Richard Millener, szef zespołu: – Czekałem na ten rajd przez cały rok. To zawsze szczególne uczucie, powrócić do domu i ścigać się na własnym terenie. Dowodzenie tak dużym zespołem na takiej imprezie jest dla mnie wyjątkowe. Bardzo się cieszę, że mamy już ze sobą Elfyna Evansa. Jego doświadczenie będzie tutaj w Walii kluczowe.

Evans powraca do rywalizacji po kontuzji, której doznał podczas Rajdu Estonii. Ciężko znaleźć w stawce WRC kogoś, kto zna charakterystykę walijskich lasów lepiej, niż właśnie urodzony tam Elfyn. Reprezentant gospodarzy wygrał imprezę w 2017 roku i teraz z całą pewnością liczy co najmniej na podium.

Elfyn Evans:Nie mogę się doczekać powrotu za kierownicę, szczególnie tutaj, w moim domu. To dla mnie najważniejszy rajd sezonu, występ pośrodku tych wszystkich flag jest wyjątkowy. Mamy tu kapitalne odcinki specjalne, prawdopodobnie do gry dołączy się też pogoda, przyczepność będzie się cały czas zmieniać. Mieliśmy dobre testy, teraz powalczymy o najwyższe pozycje.

Do roli drugiego zawodnika teamu powraca Teemu Suninen. On ostatnio pokazywał się z dobrej strony, a Rajd Wielkiej Brytanii nie jest mu obcy. W ubiegłym sezonie Fin potrafił kręcić konkurencyjne czasy i również on zna smak zwycięstwa w tej imprezie – wygrywał w Walii w 2015 roku w WRC 2.

Teemu Suninen: – Bardzo lubię ten rajd, radziłem sobie tu dobrze w ubiegłych latach. Rok temu walczyłem o podium, później musiałem się wycofać. Mam nadzieję, że tempo nie zniknęło. Największym problemem podczas tej imprezy będzie brak snu. Spodziewamy się tego, że będziemy spać po 4/5 godzin. To będzie wymagające, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym, ale taki już jest ten rajd.

Oprócz dwóch głównych kierowców, w Rajdzie Wielkiej Brytanii w fabrycznej Fieście WRC zobaczymy także Pontusa Tidemanda. Zespół liczy również na dobry wynik w kategorii WRC 2 Pro. Tam w nowych Fiestach R5 MK2 pojawią się Gus Greensmith oraz Hayden Paddon.

Przeczytaj również