Sezon zacznie się wyścigami rozegranymi 1 i 2 kwietnia na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Ekström ponownie może liczyć na pełne wsparcie Audi Motorsport
Mattias Ekström ostatnio zbiera więcej punktów „frequent flyer” niż niejeden top menadżer. 38-letni Szwed w ramach przygotowań do sezonu goni z jednego spotkania na drugie. Najpierw obóz kondycyjny ze swoim zespołem – Team EKS – w zaśnieżonej Szwecji, zaraz potem jazdy testowe w Audi S1 EKS RX quattro z turbodoładowanym silnikiem o mocy 560 KM w Mettet, a stamtąd do Włoch, do miejscowości Vallelunga, gdzie jako jedna z głównych postaci, brał udział w testach DTM.
BREAKING! Our 2nd driver for 2017 is: @Heikkinen57! Never change a winning team. #EKSRX #Ekström #Heikkinen #WorldRX @FIAWorldRX @AudiSport pic.twitter.com/IfCYi4E7z5
— EKS (@EKSRX) February 8, 2017
Przygotowania do sezonu są dla mnie zawsze wyjątkowo stresujące, ponieważ jestem i kierowcą, a zarazem szefem zespołu. Właśnie teraz zapadają decyzje, jak będzie przebiegał cały wyścigowy sezon. Wygrywa tylko ten, kto sumiennie odrabia zadania domowe
Ekström wie, o czym mówi. Zdobywając w sezonie 2016 tytułu mistrza świata w Rallycrossie, po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najbardziej wszechstronnych kierowców wyczynowych. W minionych 16 latach, jeżdżąc w barwach Audi Sport Team Abt Sportsline, wziął udział w 177 wyścigach serii DTM. Wygrał 22 z nich i dwukrotnie, w latach 2004 i 2007, zdobywał mistrzowski tytuł. Wpisał się tym samym do annałów udziału Audi w serii DTM. W swojej karierze czterokrotnie tryumfował też w wyścigu Race of Champions – raz w klasyfikacji drużynowej z Tomem Kristensenem (2005) oraz trzykrotnie w klasyfikacji indywidualnej (2006, 2007, 2009). Pokonał między innymi siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1, Michaela Schumachera. Startował z sukcesem w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC i w NASCAR, a w roku 2011 odniósł zwycięstwo w jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów długodystansowych – 24h w Spa.
Mattias Ekström to więcej niż tylko kierowca wyścigowy. Od roku 2014 jest też szefem teamu. Występuje więc w podwójnej roli, której długo nie mógł sobie wyobrazić, zwłaszcza w wyścigach rallycrossowych.
Gdy byłem małym chłopcem, w rallycrossie startował mój ojciec, ale ja sam długo nie mogłem się do tego sportu przekonać. Rallycross był dla mnie zawsze zbyt brudny
Podczas gościnnego występu w Rallycrossowych Mistrzostwach Europy w roku 2013 w szwedzkiej miejscowości Höljes, zmienił zdanie. – Byłem drugi i atmosfera zrobiła na mnie ogromne wrażenie. W drodze powrotnej postanowiłem, że wrócę tu i wygram.- Z przyjaciółmi, partnerami i długoletnimi zawodowymi towarzyszami, zaczął realizować swój zamiar.
To była długa droga, pełna pasji i wyrzeczeń, która w końcu doprowadziła do sukcesu. Tak, jak to bywa w bajkach: 14 czerwca 2014, Ekström za kierownicą Audi S1 EKS RX quattro po raz pierwszy wystartował w Mistrzostwach Świata w Rallycrossie, a zaledwie po trzech tygodniach, podczas wyścigu u siebie w Höljes, stanął na najwyższym miejscu podium. Po 857 dniach startów, jeszcze przed końcem kolejnego sezonu, sięgnął w końcu po koronę mistrza świata.
To, co mój zespół i ja zbudowaliśmy przez ten czas, wielu może wydać się wprost niewyobrażalne
Obecnie, jego team to 25 osób. W jego skład wchodzą mechanicy, inżynierowie, zespół prasowy, a również kucharz Jonas Landmark, który pracował też dla szwedzkiego króla. – Wszystkich wybrałem osobiście – mówi szef zespołu, Mattias Ekström. – To dla mnie bardzo ważne. Wszyscy są ekspertami w swej dziedzinie, a jednocześnie przyjaciółmi. Myślą podobnie jak ja i wiedzą, jak wspólnie świętować sukcesy: z pasją, zaangażowaniem i przede wszystkim z radością.-
Dzięki wsparciu ze strony Audi AG, projekt EKS będzie kontynuowany również w tym roku
– Zrozumieliśmy, że EKS będzie coraz trudniej stawiać czoła fabrycznym teamom Forda, Peugeota, Volkswagena czy innych marek, stąd zdecydowaliśmy, że zaangażowanie w Mistrzostwach Świata w Rallycrossie musi być z naszej strony jeszcze większe – mówi szef Audi Motorsport.
W sezonie 2017 EKS po raz pierwszy wystawi na starcie aż trzy egzemplarze Audi S1 EKS RX quattro. – Wraz z Audi Sport pracowaliśmy ciężko, by na linii startu mogły stanąć trzy nasze samochody. Cieszę się, że te starania zakończyły się sukcesem – mówi Ekström, który wraz z Finem Toomasem Heikkinenem i nowym zawodnikiem Reinisem Nitišsem z Łotwy tworzy trio kierowców. Dodatkowe samochody oznaczają też dla Ekströma więcej pracy – jest to jednak wyzwanie, za które zabiera się z całą siłą.