Jan Chmielewski odpowiedział na kilka pytań dotyczących planowanych reform oraz zmian w cyklu RSMP.
Twoim zdaniem wprowadzane od 2018 roku zmiany są pozytywne?
Tak naprawdę nie znam powodów podejmowanych działań. To znaczy nie rozmawiałem z przedstawicielami federacji, więc nie wiem czy powinienem zabierać głos w tej sprawie. Ale wydaje mi się, że na pewno warto wysłuchać argumentów obu stron. Życzyłbym sobie, żeby Mistrzostwa Polski trwały trzy, cztery a może i więcej dni. Być może jednak nie jest to jeszcze możliwe. Osobiście wolałbym, żeby wszystkie imprezy były rajdami dwuetapowymi. Fajnie, że wraca Rajd Polski i super, że będzie jedna runda za granicą. Nie wiemy jak będzie ona wyglądała ale wspominam np. Rajd Bohemia, który też był początkowo zaskoczeniem, a później okazało się, że wszyscy wracali z niego do Polski zadowoleni.
Przy podejmowaniu decyzji o zmianach organizatorzy kierowali się chęcią obniżenia kosztów. Przekonuje Cię ten argument?
Nie wiem jak to wygląda u innych kierowców i mogę mówić tylko za siebie. Dla mojego zespołu ten jeden dzień w kosztach przygotowania do startu to zupełnie nieznaczna część budżetu. Nie przekonuje mnie również argumentowanie, że więcej kilometrów oesowych to dużo większe wydatki. Natomiast uważam, że być może faktycznie potrzebne są zmiany. Jeżeli ktoś zatem odważył się podjąć próbę reform to należy to uszanować. A zauważmy, że zrobić rajd naprawdę nie jest łatwo. Bo sam pomysł, że odtąd dotąd puścimy odcinek jeszcze nie wystarczy. To szereg problemów logistycznych, z którymi nie jest łatwo sobie radzić. Dlatego ja mam wielki szacunek do organizatorów za cierpliwość i wytrwałość oraz dla sponsorów, którzy umożliwiają nam godne warunki rywalizacji.
A jak zapatrujesz się na pomysł z podwójnym punktowaniem poszczególnych rund?
Rozmawiał Szymon Wantulok (Rajdowy Świeżak)
Tagi: Jan Chmielewski, RSMP