Mini SUV od Dacii zdobywa punkty na rynku aut używanych

Niemieccy eksperci z TUV przyjrzeli się ostatnio używanej Dacii Sandero. W przypadku tego modelu polecają oni głównie zakup trzeciej generacji. W jej przypadku rumuński producent wyeliminował większość dolegliwości, jakie trapiły poprzedników. Nie oznacza to jednak, że należy kategorycznie ich unikać.
Druga generacja Dacii Sandero wykonała znaczny skok jakościowy. Ten mini SUV wciąż był zorientowany przede wszystkim na najniższą możliwą cenę. Możemy więc trafić na problemy w obszarze osi, czy układu kierowniczego. Samochód miał już na wyposażeniu wspomaganie kierownicy, więc manewrowanie będzie dużo prostsze niż w przypadku „jedynki”.
Dacia w tym czasie udzielała tylko 6-letniej gwarancji przed korozją. I rzeczywiście, niektóre egzemplarze mogą mieć z tym problem. Przed ewentualnym zakupem należy więc sprawdzić podwozie. Nawet jeśli poprzedni właściciel wymieniał tarcze hamulcowe, warto zrobić to i tak na własną rękę. To niewielki koszt, a usprawni nasz samochód.
Diesel lepszy od małej benzyny

Mini SUV zadebiutował w 2012 roku i od tego czasu Dacia wzywała właścicieli na akcje serwisowe aż 13 razy. Warto więc sprawdzić historię danego samochodu, czy wszystkie z nich miały miejsce w naszym egzemplarzy. Niemieccy dziennikarze z portalu Auto Bild sprawdzili używane Sandero Stepway, swego rodzaju terenówkę. Mini SUV z 2017 roku miał kilka problemów w obszarze jakości materiałów, czy ograniczone wyposażenie standardowe.
Ale ich egzemplarz trzymał cenę naprawdę nieźle. Był on wystawiony na sprzedaż za 7850 euro, czyli około 33 000 złotych. Przy całkiem sporym przebiegu 95 217 kilometrów to relatywnie dużo. Ale i tak niewiele jak za to, co oferuje nam w zamian. Dlatego też Sandero było i nadal jest atrakcyjnym i popularnym wyborem.
Dziennikarze zza naszej zachodniej granicy sprawdzili 1,5-litrowego Diesla. Samochód przy dość beztroskiej jeździe spalił 5 l/100 kilometrów. Tak więc, gdy tylko odrobinę się postaramy, będziemy spokojnie w stanie zejść do poziomu 4-4,5 l/100 km. Te wersje są droższe, a podstawa z benzynową jednostkę o pojemności 0,9 będzie sporo tańsza. Jeśli jednak macie odpowiedni budżet, polecamy jednostkę wysokoprężną.