Od bardzo poważnego wypadku Michaela Schumachera na nartach minęło już prawie 6 lat. Choć informacje na temat zdrowia 7-krotnego mistrza świata są bardzo pilnie strzeżone przez rodzinę, francuski dziennik informuje o kolejnym etapie rekonwalescencji.
29 grudnia 2013 roku, zjeżdżając ze stoku we francuskich Alpach, Michael Schumacher przewrócił się i uderzył głową o głaz. Niemiec od razu trafił do szpitala w Grenoble, gdzie przeszedł trwającą kilka godzin operację.
Już wtedy jego stan oceniano jako krytyczny. Od tego momentu zaczęto spekulować na temat okoliczności wypadku. Legenda Formuły 1 miała opuścić trasę i jeździć na nartach poza wyznaczonym miejscem. Do pogłębienia urazu głowy miała doprowadzić zamontowana na kasku kamera.
Pod koniec lipca Jean Todt (były szef zespołu Ferrari) opowiedział o jego wizycie w domu rodzinnym Schumachera. Francuz podzielił się również informacjami na temat aktualnego stanu zdrowia 7-krotnego mistrza świata.
– Zawsze jestem bardzo ostrożny przy tego typu komentarzach, ale to prawda – powiedział Todt. – Oglądałem wyścig wspólnie z Michaelem Schumacherem w jego domu w Szwajcarii.