Stanie w czterokilometrowym korku, potrafi być męczące. Wie o tym mężczyzna, który wysiadł ze swojego auta na wysokości stacji obsługi, by udać się do toalety.
Kiedy wyszedł, nie mógł znaleźć swojego samochodu
Podróżująca z nim kobieta przejęła kierownicę i została w samochodzie w pełzającym korku, który uformował się, po tym jak przewróciła się ciężarówka. Pech chciał, że ruch znowu zaczął płynąć, w rezultacie czego kobieta kontynuowała jazdę.
W końcu wyśledził samochód
Sfilmowany przez kamery lotnicze pechowiec, szedł pieszo pół godziny pomiędzy autami na autostradzie, które zatrzymały się przed punktami poboru opłat. W akcie desperacji pożyczał telefony od kierowców, by namierzyć partnerkę. W końcu wyśledził swój samochód.
Najwyraźniej miał poczucie humoru, bo roześmiany kontynuował podróż we własnym samochodzie.