Melodia 650 koni mechanicznych oddaje możliwości supersamochodu
Dla fanów włoskiej motoryzacji i nie tylko możliwość słuchania najpiękniejszej muzyki w postaci dźwięku silnika V6 twin-turbo jest wciąż wielką atrakcją. To najbardziej przekonujący sposób, w jaki włoska marka posyca marzenia o posiadaniu nowego Alfy Romeo 33 Stradale.
Mediolańska marka po raz pierwszy zaprezentowała, jak brzmi 620 koni mechanicznych napędzanych najprawdziwszą benzyną. Te w czasach nacisku na ekologię i pojazdy elektryczne robią to w bardzo „bezczelny” sposób. O ile piękno jest zawsze kwestią subiektywną, o tyle Alfa Romeo 33 Stradale ciężko odmówić uroku. Włosi bardzo się postarali, aby design i mechanika tego arcydzieła stanowiły jedność.
Najnowsze wideo, które Alfa Romeo prezentuje we wszystkich mediach społecznościowych, blisko w rok po prezentacji modelu doskonale podkreśla dynamikę pojazdu i sportowy charakter. Inżynierowie stanęli na wysokości zadania, oferując najwyższe doznania na torze i komfort podróżowania w każdych warunkach. To nie było łatwe zadanie.
Każdy egzemplarz Alfa Romeo 33 Stradale jest wyjątkowy
Alfa Romeo 33 Stradale będzie piękna dla wybranych. Nie jest tajemnicą, że produkcja pojazdu jest mocno ograniczona, a 33 egzemplarze arcydzieła z Mediolanu mają już swoich właścicieli.
Teraz gdy marka wypuściła na drogę samochód, prezentując jego możliwości, wielu żałuje, że nie jest w gronie tych szczęśliwców. Marka nie szczędzi fanom widoku swojego najnowszego supersamochodu. Wystawia go na widok publiczny, biorąc udział w największych wydarzeniach motoryzacyjnych na świecie. Pojawił się na przykład na Goodwood Festival of Speed, czy “Concorso di Eleganza di Villa d’Este”, gdzie zdobył prestiżową nagrodę Design Concept Award.
Wyjątkowy włoski design i sportowe osiągi Alfa Romeo 33 Stradale to idealne połączenie prezentujące unikalny styl mediolańskiej marki. Dziś pomimo upływu wielu lat od pojawienia się legendarnego Tipo 33, nowa Alfa Romeo 33 Stradale kontynuuje tradycję. Doskonale łączy klasykę i najnowsze rozwiązania mechaniczne. Samochód brzmi jak symfonia skomponowana dla przyjemności z jazdy, o czym przekonasz się, kiedy obejrzysz poniższe wideo.
Model 33 Stradale z 1967 roku był jednym z najdroższych i najszybszych modeli na rynku. Jej kupno przekraczało nawet wydatki związane z nabyciem najnowszych modeli Ferrari, czy Lamborghini. Nie dziwi więc, że egzemplarze poza tymi w muzeum nie pojawiają się na rynku kolekcjonerskim. Komu przyszłoby do głowy rozstać się z takimi skarbami?