Ponad 3000 niezadowolonych właścicieli Dacii, Renault i Nissana zgłasza wadę silnika 1,2 TCe
Problem zgłosili francuscy kierowcy, którzy uważają silniki 1.2 TCe za wadliwe. Montowany w ponad 400 000 samochodów silnik generuje dodatkowe koszty ze względna na nadmierne zużycie oleju.
Problem dotyczy modeli Grupy Renault wyprodukowanych w latach 2012-2016, które już utraciły gwarancję i zainteresowanie producenta. Wada dotyczy ponad 400 000 samochodów i obejmuje modele Dacii Duster, Dokker Lodgy. Ponadto w grupie poszkodowanych są właściciele Renault: Clio 4, Mégane 3, Kadjar i Kangoo 2 oraz modeli Nissana: Juke i Qashqai 2. Wszyscy zgłaszali nadmierne zużycie oleju, poprzedzające utratę mocy, a czasem awarię silnika.
Argus ujawnia, że wada może dotyczyć ponad 100 000 pojazdów, a grupa na Facebooku liczy ponad 3700 niezadowolonych użytkowników. Kiedy około dwudziestu klientów chciało złożyć skargę, ich prawnik powiedział, że warto zacząć od wszczęcia pozwu zbiorowego. Dzisiaj, według najnowszych informacji wiemy, że sprawa przybrała inny obrót. Prawnik zebrał łącznie 1109 skarg od niezadowolonych klientów, którzy grożą, że wejdą w spór z producentem samochodów.
Grupa Renault dostała ultimatum do 5 czerwca
W grupie na Facebooku „Renault/Nissan 1.2 TCe & DIG-T Engine Breakdown” właściciele samochodów z wadą silnika twierdzą, że są ofiarami „ motorgate ”. Zdecydowali się nawet uruchomić stronę internetową pod tą nazwą.
Jak pisze Le Parisien , prawnik poszkodowanych napisał do Renault, stawiając producentowi ultimatum do 5 czerwca i proponując dwa rozwiązania polubowne rozwiązanie sporu z rekompensatą dla poszkodowanych lub bardziej radykalne środki. To ostatnie może nie być dobrym rozwiązaniem, bo może się przyczynić do wyroków skazujących w sprawach cywilnych i karnych”.
Jak informuje Capital, Renault potwierdziło, że otrzymało pismo w sprawie problemów z silnikami w modelach Dacii, Renault i Nissana. Producent obecnie bada sprawę i podkreśla, że „93% poszkodowanych w tej sprawie klientów zostało częściowo lub w pełni objętych ubezpieczeniem”. Czas pokaże, czy to wystarczy, by uniknąć skandalu i polubownie rozwiązać problemy właścicieli samochodów. Grupa Renault ma szereg innych zmartwień m.in. z niedostateczną ilością półprzewodników.