Nowy Opel Corsa z ceną Dacii to mądry zakup
Pierwszy kwartał 2025 roku wyłonił nowe gwiazdy europejskiego rynku. Wśród nich jest nowy Opel Corsa, który podobnie jak poprzednicy nie narzeka na brak klientów. Popyt na ten model wzrósł, w związku z tym może dumnie nosić etykietkę bestsellera. Odświeżony nowy wygląd doskonale przyjął się na europejskim rynku. Oprócz tego, że pozwolił mu zajmować zaszczytne miejsce w top segmentu B modeli na czterech rynkach, to podbija sprzedaż w Polsce.
Dziś coraz więcej kierowców stawia na marki niewymagające dużych nakładów finansowych. W głównej mierze decyduje o tym ograniczony budżet. To dlatego niektóre niskobudżetowe modele Dacii, czy niektóre modele chińskiej marki MG znajdują się w centrum zainteresowania i mogą mówić o sukcesie. Inni producenci nie chcą być gorsi, w związku z tym oferują bardzo ciekawe promocje, które sprawiają, że jedne z najlepiej sprzedających się modeli tj. Opel Corsa stają się rozsądnym zakupem.
Nie jest tajemnicą, że Opel, choć nie ma ogromnego udziału w polskim rynku samochodów w porównaniu do Toyoty, czy Skody, to niewątpliwie może pochwalić się tym, że jego Corsa od dziesięcioleci jest jednym z najchętniej kupowanych przez Polaków modeli. Cena tego udanego modelu startuje od 74 900 zł za wariant z silnikiem benzynowym. Technologia hybrydowa wymaga co najmniej 90 900 zł. Najkorzystniej pod względem relacji ceny i jakości wypada opcja elektryczna. Ta po uwzględnieniu rządowej dotacji może stanąć w garażu za 87 900 zł z pełnym wyposażeniem.
Corsa z etykietą eko to dla wielu najlepsza opcja
W zakresie rozwiązań mechanicznych tego miejskiego pojazdu najciekawszą z pewnością wersją jest ta wyposażona w silnik benzynowy o mocy 110 koni mechanicznych. Połączony z automatyczną skrzynią biegów i z lekkim systemem mikrohybrydyzacji pozwala nosić etykietę eko i zużywa zaledwie 4,5 l paliwa na 100 km.
Nieoczekiwanie dla wielu Polaków jednym z najciekawszych zakupów jest wersja elektryczna Opla Corsy. W cenie Dacii oferuje wszystko, co potrzebne i nawet więcej. Ponadto nie trzeba wydawać na to fortuny. Na taki model decyduje się wielu świadomych nie tylko ekologicznych korzyści, ale głównie tych finansowych.
Elektryczna Corsa pokonuje bez grama paliwa dystans do 405 km, co jest wystarczającym wynikiem dla pojazdu, który większość czasu spędza w mieście. Jednocześnie nie ogranicza dalszych podróży. Proces ładowania baterii od 20% do 80% zajmuje tylko 30 minut. Aplikacja MyOpel pozwala na bieżąco monitorować stan ładowania oraz ustawić optymalną temperaturę w kabinie.
Podsumowanie
Oferta Opla Corsy staje się dziś ciekawą alternatywą dla polskich kierowców, którzy nie chcą wydawać fortuny na nowy samochód. Jednocześnie nie chcą mieć niczego od tańszych marek, takich jak Dacia czy MG. Doskonała, przyciągająca wzrok linia nadwozia i tak samo gustowny projekt wnętrza, tworzą doskonałą prezencję Opla Corsy. Doskonały cennik niemieckiego producenta to plus jeden do jego atrakcyjności. W ofertach dealerów od ręki jest zaledwie kilka egzemplarzy elektrycznej Corsy. Wersję GS z rabatem 10 000 zł uwzględniając finansowanie SimplyDrive B2C można mieć już za 495 zł miesięcznie.
Objęty gwarancją na 8 lat lub 160 tysięcy kilometrów akumulator trakcyjny wersji elektrycznej nie tylko nadaje się do naprawy, recyklingu czy ponownego wykorzystania, ale również generuje mniejsze koszty i jest bardziej przyjazny dla środowiska.
Powyższa publikacja jest subiektywną oceną autora oferty modelu niemieckiego producenta
Nowości
E-Mobilność
