Nawigacja głosowa Google Maps nie dla wszystkich jest zrozumiała
Najbardziej uciążliwym błędem w nawigacji Google Maps jest fakt, że nie dla wszystkich jest zrozumiała. Podstawowa funkcja, jaką jest obsługa głosowa, uległa awarii i jest dostępna tylko w języku angielskim.
Kierowcy zauważyli, że jest z nią spory problem, bo uruchomienie jej w jakimkolwiek innym języku jest niemożliwe. Amerykański gigant przyznał się do błędu i poinformował, że naprawa jest w toku. To dobra wiadomość, bo funkcja pozwalała kierowcom na prowadzenie samochodu bez konieczności odrywania wzroku od drogi.
Dziś wykorzystanie obsługi głosowej jest niemożliwe, gdy nagle bez interwencji kierowcy przechodzi na komunikaty w języku angielskim. Nie dla wszystkich kierowców komunikaty w tym języku są zrozumiałe. Dlatego próbowali zmienić ten stan rzeczy. Niestety menu ustawień nawigacji nie zawiera już innego języka, angielski to jedyna opcja. Czy można jakoś obejść ten problem?

Niektóre sposoby działają jedynie tymczasowo
Problem z mapami amerykańskiego giganta potwierdzono w urządzeniach z Androidem. Użytkownicy korzystali ze wszelkiego rodzaju obejść. Niestety, choć niektóre poprawiały działanie, to jedynie tymczasowo.
Jeden z użytkowników forum Google napisał, że usunięcie wszystkich aktualizacji, a następnie rozpoczęcie od zera, rozwiązuje problem. Aktualizacja do najnowszej wersji Map Google niesie za sobą ryzyko ponownego wystąpienia problemu, co się zdarza.
Dlatego kierowcy twierdzą, że receptą w tej sytuacji może być przejście na poprzednią wersję nawigacji i zablokowanie automatycznej aktualizacji.
Eksperci od Google Maps oficjalnie przyznali na forum, że mają problem z usterką, a naprawa jest w toku. Kiedy pojawi się poprawka, nie wiadomo. Dlatego należy sprawdzać telefony, by zainstalować aktualizacje, kiedy tylko się pojawią.
https://wrc.net.pl/mh-pierwsza-w-tym-roku-aktualizacja-google-maps-na-iphone-i-carplay-juz-jest-warto-ja-miec