Gigant zatrudni 8 tysięcy kierowców do 2 tysięcy ciężarówek
Oprócz 8 tysięcy kierowców, gigant transportowy chce zatrudnić kilkuset pracowników technicznych i administracyjnych. Ponadto usługi dla kierowców będą świadczyć bank, fryzjer i gabinet lekarski. Polski oddział Girteki będzie 17-krotnie większy od istniejącego.
W nowej, największej lokalizacji gdzie do niedawna funkcjonował MAN- producent ciężarówek i autobusów, stanie 2 tysiące ciężarówek Girteki.
Girteka inwestuje w Polsce w związku z unijnymi przepisami Pakietu Mobilności
W myśl nowych przepisów firma ma obowiązek zwrotu pojazdów i powrotu kierowców, który wszedł w życie. Opracowane przez Brukselę rozwiązanie, ma na celu poprawę warunków pracy kierowców ciężarówek i wyrównania poziomu między Europą Wschodnią i Zachodnią.
Dotychczas ciężarówki z krajów Europy Wschodniej często wracały do swoich krajów tylko raz lub najwyżej dwa razy w roku. W związku z tym, że ciężarówki musiały przejść obowiązkowy przegląd techniczny. Pozostałą część roku mogły bez limitu jeździć za granicą.
Swoboda podróżowania kończy się z dniem 21 lutego
Po wejściu w życie nowych przepisów kierowcy i ciężarówki świadczące pracę za granicą, będą musiały co 8 tygodni wracać z powrotem do swojego kraju. To oznacza, że taka praca staje się mniej opłacalna dla przewoźników zza wschodniej granicy.
Sytuacja już jest poważna, bo mówi się, że co piąta ciężarówka w Europie jeździ na pusto. Nowe przepisy według przewoźników jeszcze pogorszą sytuację. Jak pisze nt.nl. Litwa, Bułgaria, Rumunia, Węgry, Cypr, Malta i Polska poszły w tej sprawie do europejskich sądów.
Girteka to nie jedyny przewoźnik, który buduje oddziały w Polsce ze względu na obowiązujący Pakiet Mobilności. Niemiecki Hegelmann zdecydował się na budowę własnego hotelu dla kierowców ciężarówek tuż za granicą w Polsce. Hotel, który pomieści 750 kierowców i stanowi bazę firmy transportowej pozwoli na szybki powrót kierowców do pracy w Niemczech.
W drugiej części Polski, blisko granicy z Ukrainą niemiecka firma kupiła stary szpital z czasów sowieckich. Tym samym zapewniła bazę dla ukraińskich kierowców. Wygląda na to, że mniejsi przewoźnicy pójdą tym samym śladem. To niemal pewne, że zaczną się przenosić swoje oddziały do Polski i Niemiec.
Już od jakiegoś czasu w różnych mediach krąży komentarz, że Niemcy z tego powodu są prawdziwym „zwycięzcą” Pakietu Mobilności.
Nowości
E-Mobilność
