To ostatni dzwonek dla francuskiego sedana. Citroen zamierza go wyrzucić ze swojej oferty

Konieczność dostosowania się do wymogów zmieniającego się rynku wymusza wprowadzenie zmian w asortymentach producentów. Wielu z nich stawia na rentowność, więc pozbywa się modeli niszowych, tak jak Citroen, który rezygnuje ze swojego eleganckiego sedana.

Citroen_C5X_Serenite
Podaj dalej

Citroen chce się skupić na kompaktach i subkompaktach w ofercie

Wiadomo już, że Citroen w przyszłości rezygnuje z wielu swoich planów. W tym zamierza ograniczyć swoją ofertę do niezbyt wielu modeli. Francuzi w poszukiwaniu rentowności chcą się skupić na modelach kompaktowych i subkompaktowych.

Lista priorytetów nie obejmuje już na przykład modelu C5X. Francuzi stwierdzili, że to segment zbyt niszowy, by w niego inwestować. W związku z tym luksusowy sedan zniknie z oferty producenta. W Polsce zakup nowego C5 X to wydatek od 177 650 zł za wersję podstawową. Nie jest tajemnicą, że dysponując taką gotówką, można sobie kupić niezłego kompaktowego SUV-a lub crossovera.

Nic dziwnego, że model, który nie przynosi zbyt wielu powodów do radości Francuzom, nie jest dla nich już istotny.

W wywiadzie dla magazynu Autocar dyrektor generalny Citroena Thierry Koskas stwierdził, że marka „musi należeć do segmentów głównego nurtu, a nie niszowych”. To oznacza, że ​w przyszłości gama modeli Citroena zacznie się od modelu C3, z Ami umieszczonym pod nim, ale nie będzie w niej miejsca dla C5 X.

Wyjątkowa promocja dla kierowców. Odbierz bon o wartości 120 zł na paliwo

Luksusowy sedan Citroen C5 X
Luksusowy sedan Citroen C5 X zniknie z oferty francuskiego producenta

Na szczycie gamy modeli znajdzie się SUV C5 Aircross

W najbliższej przyszłości Citroen nie planuje także zamiennika dla modelu C1 ze względu na jego niezdolność do zapewnienia rentowności. Z tego samego względu wykluczono zamiennik C5 X, który „nie radzi sobie źle, ale należy do segmentu, który nie istnieje”

Dyrektor marki jasno daje do zrozumienia, że „Citroen musi być w segmencie B i C, bo taka jest istota marki ”. Nie jest zatem wykluczone, że w ofercie francuskiego producenta znajdzie się około 5-6 modeli, które znajdą się w najważniejszych na rynku segmentach:

„Nie ma magicznej liczby, jest tylko pięć-sześć dobrze wypozycjonowanych modeli, naprawdę atrakcyjnych dla klientów. Byłbym z tego zadowolony” – mówił Thierry Koskas.

Nie jest także tajemnicą, że szefostwo firmy chce mieć w ofercie do 2030 roku głównie modele elektryczne. To jednak nie znaczy, że zaprzestanie produkcji samochodów z silnikami spalinowymi i hybryd, co potwierdził dyrektor generalny marki. Stwierdzając, że Citroen „jako popularna marka musi oferować pojazdy mobilnie dostępne dla wszystkich”.

Przeczytaj również