To konflikt, jakiego Volkswagen jeszcze nie widział. W 9 niemieckich fabrykach staną dziś linie produkcyjne

Pracownicy są determinowani a Volkswagen w obliczu kryzysu nie może zrezygnować z cięć wydatków. To według zapowiedzi związków zawodowych IG Metall oznacza, że czas najwyższy sięgnąć po ostateczny oręż. Strajki ostrzegawcze rozpoczną się jeszcze dzisiaj.

Volkswagen plant Wolfsburg
Podaj dalej

Grudzień zaczyna się falą strajków w fabrykach marki podstawowej Grupy Volkswagen

Pracownicy marki podstawowej Grupy Volkswagen na żadnym z kilku spotkań z kadrą kierowniczą nie wypracowali kompromisu. Producent nalega na zamykanie fabryk i masowe zwolnienia pracowników. To według niego jedyny możliwy scenariusz na to, by uratować finanse i firmę. Jak wspominaliśmy w ostatniej publikacji oczekuje się, że dziś w kilku zakładach produkcyjnych w efekcie braku porozumienia dojdzie do tymczasowego zatrzymania linii produkcyjnych.

To największa eskalacja konfliktu w historii Volkswagena. IG Metall wezwał dziś do strajków ostrzegawczych w dziewięciu z dziesięciu niemieckich fabryk Volkswagena. Według doniesień Suddeutsche Zeitung strajk ma się rozpocząć o 9:30 w Zwickau, a następnie w Wolfsburgu i innych lokalizacjach od 10:00. Oprócz Zwickau i Wolfsburga dotknięte kryzysem fabryki, które wezmą udział w strajkach ostrzegawczych, znajdują się w Hanowerze, Emden, Kassel/Baunatal, Braunschweig, Salzgitter i Chemnitz, a także „Gläserne Manufaktur” w Dreźnie. Volkswagen planuje zamknięcie dwóch lokalizacji, ale jeszcze nie wskazał których.

We wszystkich dotkniętych fabrykach produkcja zostanie „tymczasowo wstrzymana” – ogłosił kierownik okręgu IG Metall w Dolnej Saksonii, Thorsten Gröger.

Strajk ostrzegawczy potrwa około dwóch godzin i będzie powtarzany na każdej zmianie, powiedział rzecznik. W międzyczasie ma się odbywać normalna produkcja.

Volkswagen Osnabrück - Luftbilder
fabryka VW w Osnabrück pojawia się najczęściej w plotkach nt. zamknięcia foto:Volkswagen / Germany. (c) Photo: materiały prasowe Volkswagen Newsroom

Wobec braku dalszego porozumienia strajki mogą przybrać na sile

Oczekuje się, że następstwem braku porozumienia w kolejnej rundzie negocjacji płacowych będzie znacznie większe ograniczenie produkcji w fabrykach Volkswagena. Marka, która mierzy się i bez tego z gwałtownym spadkiem dostaw i zysków znajdzie się w katastrofalnej sytuacji.

„Teraz nastąpią strajki ostrzegawcze, których firma nie może zignorować” – powiedział Gröger, szef okręgu IG Metall w Dolnej Saksonii „Jeśli będzie to konieczne, będzie to jeden z najtrudniejszych konfliktów, jakie Volkswagen kiedykolwiek widział”.

Według źródeł związkowych, dwugodzinny strajk ostrzegawczy prawdopodobnie doprowadzi do anulowania ponad tysiąca pojazdów, których nie udało się zbudować. Według Volkswagena podjęto specjalne środki ostrożności, aby zminimalizować wpływ strajków na dostawy samochodów.

Strajki, które w dalszej perspektywie mogą przerodzić się w strajki 24-godzinne lub bezterminowe, drastycznie ograniczą produkcję Volkswagena.

„To, jak długo i jak intensywna będzie ta konfrontacja, leży w odpowiedzialności Volkswagena przy stole negocjacyjnym” – powiedział w niedzielę Groeger.

W Osnabrück dziś nie ma strajków ostrzegawczych. Jak informowaliśmy to jedna z potencjalnych lokalizacji wytypowanych do zamknięcia. W związku z tym jest jedynym niemieckim zakładem produkcyjnym VW nieobjętym negocjowanym obecnie wewnętrznym porozumieniem płacowym.

źródło: Suddeutsche Zeitung

Przeczytaj również